Konflikt w związku u 26-latki

Witam, Mam problem. Pokłóciłam się z chłopakiem, w sumie o bzdurę a on już ponad tydzień się nie odzywa. To znaczy piszemy, ale powiedział że nie chce się spotkać bo ma dużo problemów, że na razie spotkanie ze mną jest dla niego za ciężkie bo ma kiepski czas, że musi teraz pobyć sam. Co to może znaczyć ? Mówi mi że mnie kocha, ze zawsze będzie mój, że pracuje dla nas żebyśmy nie byli biedni. To dlaczego mnie odrzuca? Nie wiem co mam myśleć i jak sobie z tym poradzić bo nie chce świąt bez niego
KOBIETA, 26 LAT ponad rok temu

Witam,
opisana reakcja nie świadczy o odrzucaniu lecz swoistej bezradności pani chłopaka i potrzebie uporania się z nią.Dla dobra związku można uszanować potrzebę bycia samemu ,choć rozumiem,że jest to dla drugiej osoby trudne.Osobiście bardzo Panią zachęcam do kontaktu bezpośredniego,gdyż nawet kilka spotkań ułatwiłoby Pani wyjście z obecnego stanu egocentryzmu/myślenia o sobie,swoim zagrożeniu/ i spróbować roli partnerki zamiast pozycji dziecka.Taki układ,o jakim Pani pisze jest,co prawda marzeniem wielu kobiet ale może powodować wypalenie tego spośród Was,które jest na pozycji opiekuna.
Jeśli rozumie Pani sens takiej pracy-serdecznie zapraszam.

0

Zamiast się domyślać, warto jasno powiedzieć o swoich wątpliwościach, obawach, oczekiwaniach czy potrzebach. Często jasna komunikacja pozwala uniknąć wielu zranień, a także daje szanse na realne odnalezienie się w sytuacji.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty