Lęk o utracie pamięci

Po jednej imprezie "wkręcono" mi,że zrobiłam coś.Nie pamiętałam takiej sytuacji,więc zaczęłam drążyć temat.Informacja okazała się nieprawdziwa.Niestety lęk,który się wytworzył o utracie pamięci,pozostał i znacznie się powiększył.Objął wszystkie dotychczasowe imprezy.Pół roku po tym wydarzeniu nie mogę funkcjonować.Imprezy,które kiedyś uważałam za zapamiętane teraz wydają mi się jakbym coś z nich zapomniała.Towarzyszy temu lęk że ktoś mógł mi zrobić krzywdę,jak wydostać się z tej pułapki?Pomocy.
KOBIETA, 23 LAT ponad rok temu

Zauważ proszę, że” wkręcamy” kogoś, gdy znamy jego szczególne cechy charakteru. Twoi znajomi musieli wiedzieć, że przejmiesz się tym, co Ci wmówią, a co w ich odczuciu oceniasz i przeżywasz przesadnie. Twój lęk powiększa się, ponieważ cały czas o tym myślisz! Prawdopodobnie potrzebujesz dla poczucia bezpieczeństwa dużej kontroli swojego zachowania. Radziłabym porozmawiać z „wkręcaczami” oraz przyjaciółmi z imprez o tym, jak Ciebie odbierają. Bezpiecznym pytaniem byłoby np.: „ jak inaczej mogłabym się zachowywać na imprezach, aby nigdy nie przyszło Wam do głowy „wkręcić” mnie w taki sposób?” Możesz wymysleć słowo, które bedzie odwracać myśli. Pomyśl też , czy Twoi przyjaciele pozwolili by Ci zrobić coś niestosownego?, zapewne chronili by Ciebie. Czy Ty masz łatwość przekraczania granic w zachowaniu?, pewnie nie, niezależnie od pamięci. Jak możesz przeformułować swoje myśli o tej sytuacji, by z niej powstała żartobliwa anegdota (żartowanie z siebie to duża dojrzałość!). Nie możesz pozostać sama z myślami. Jeśli nie uda Ci się ich odrzucić i przeformułować, trzeba pójść na konsultację do psychoterapeuty. Bezpieczeństwa i swobody na imprezach życzę. Krystyna Kozłowska

0

Witam,
niepamięć po imprezach pewnie związana jest z piciem dużej ilości alkoholu. Rozumiem pani lęk po odbytych imprezach. Jednak w tej chwili rozpamiętywanie przeszłości nie bardzo ma sens. Proponuję jeśli pani będzie uczestniczyła w kolejnych imprezach, żeby pani ograniczyła ilość wypijanego alkoholu, wtedy prawdopodobnie nie pojawią się luki w pamięci i będzie pani miała kontrolę nad swoim życiem podczas imprez.
Pozdrawiam

0

Po pierwsze, unikać środków psychoaktywnych, w tym alkoholu.
Jeśli decydujemy się pić alkohol, to mniej, niż otoczenie.
Być najedzonym przed piciem, wyspanym, niezestresowanym. Pilnować, żeby nie nasypano czegoś do drinka, ale także do innych napojów, a nawet pokarmów.
Nawet pełna puszka może być z wstrzykniętym preparatem!
Należy być czujnym w stosunku do ludzi mającymi pomysły "wkręcania", chociażby dla żartu, to zabawa czyimś kosztem.
Przypuszczam, że niechcący dała Pani pretekst do próbowania "wekręcania", ale analizowanie zbytnie przeszłości nie jest wskazane.
Dla jednych bolesnym doświadczeniem jest, jak jeden raz "urwał się im film" i potem bardzo tego unikają, skutecznie.
Inni pozwalają sobie na utratę kontroli wiele razy i nie zapala się im ostrzegawcze światełko, że jest to zachowanie ryzykowne i autodestrukcyjne.
Podsumowując, ostrożnie z imprezami, nie wszyscy dobrzy imprezowi kompani zasługują na zaufanie i lepiej nie oddawać władzy nad sobą.
Na pełne rozluźnienie możemy pozwolić sobie tylko z zaufaną osobą, w bezpiecznych warunkach.
A będąc w grupie nie pozwolić się odłączyć przez niezbyt znaną osobę, nie tylko przez mężczyznę... Tak drapieżniki robią ze swoimi ofiarami.
U ludzi jest tak samo...
Jeśli wyciągnięcie konstruktywnych wniosków nie wystarczy i nadal będzie się Pani dręczyła, to jednak warto wtedy skorzystać z pomocy psychologa , ewentualnie lekarza psychiatry.
Czasami potrzebna jest terapia psychologiczna, a nawet okresowo leki.
Pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty