Kolokwialnie rzecz ujmując musi Pani sprawę "wypłakać", czyli przeżyć, rozpoznać wszystkie emocje do samego "dna". Wydaje mi się, że bez wsparcia psychoterapeuty będzie trudno to osiągnąć. Nawet jeżeli ma Pani wokół siebie życzliwe osoby, gotowe wysłuchać, to nie będą potrafiły pomóc Pani w radzeniu sobie z uczuciami, mogą też czuć się bezradne lub zmęczone - nikt bliski nie ma "obowiązku" ponosić kosztów związanych z Pani przeszłością. Terapeuta będzie umiał to udźwignąć i obrócić w odporność i równowagę, której Pani potrzebuje.
http://www.krakowpsycholog.com.pl/
to rozległy i wielowątkowy temat.odpowiedź na portalu niewiele pomoże,polecam konsultacje u DOŚWIADCZONEGO TERAPEUTY (moża też pracowac na skypie).pozdrawiam serdecznie Violetta Ruksza
Witam,
Polecam Pani zdecydowanie skorzystanie z pomocy terapeutycznej. W tej sytuacji ciężko będzie poradzić sobie samodzielnie.
Pozdrawiam,
MM
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Czym jest przemoc psychiczna? – odpowiada Mgr Żaneta Maruńczak
- Po czym ropoznać ofiarę przemocy psychicznej? – odpowiada Mgr Marta Belka-Szmit
- Stosowanie przemocy fizycznej i psychicznej przez ojca – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Czy jestem ofiarą przemocy psychicznej? – odpowiada Mgr Beata Szulik-Bomba
- Relacje ze starą matką – odpowiada Mgr Marta Belka-Szmit
- Trauma po poronieniu w wyniku przemocy – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Przemoc psychiczna ze strony męża po 40 latach małżeństwa – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Jak nauczyć się rozmawiać z innymi ludźmi? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Przemoc w związku przyjaciółki – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska
- Agresja ze strony bliskiej osoby a przemoc – odpowiada Mgr Marta Belka-Szmit
artykuły
10 zaskakujących sposobów, żeby zajść w ciążę
Czy ciąża bez stosunku jest możliwa? Większość pow
Beata Tadla zszokowana zachowaniem aptekarki. Farmaceutka zapytała, po co jej maseczka skoro koronawirus nie istnieje
Znana dziennikarka Beata Tadla udała się do apteki
Smutna prawda o SORach: Przekroczenie granicy godności
W maju dziennikarka Magdalena Rigamonti opisała na