Lęki przed śmiercią bliskich

Witam. Bardzo się denerwuje śmiercią, swoich bliskich. Trwa to od wtorku. Wiem że śmierć jest nieunikniona, ale mimo wszystko się boję. Wieczorem się uspokajam ale w ciągu dnia się nasila. W nocy się przebudzam się kilka razy. Pilam rano melise, pomogła ale na krótko. Nie mam przez to apetytu i schudłam 3kg. Brałam raz forsen forte ale bez rezultatu.Czysą jakieś metody/leki aby obeszło się bez wizyty u psychologa? Ponieważ boję się że mi nie pomoże, bo czytałam w internecie o różnych przypadkach
KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Czy zdarzyło się coś szczególnego we wtorek co mogło u pani ten lęk włączyć? Osobiście polecam raczej kilka spotkań z psychologiem (jeśli lęk pojawił się niedawno to również przepracowanie go nie powinno trwać długo) niż lekarstwa. Leki pomogą pani na chwilę bo uspokaja,ale gdy je pani odstawi - problem wróci, bo leki nie niweluja problemu u źródła a działają tylko na objawy. Polecam spotkanie z psychologiem poznawczo-behawioralnym (raczej terapia psychodynamiczna,lub Gestalt nie jest dla pani odpowiednią). Pozdrawiam

0

Sugeruję jednak udać się na kilka konsultacji do psychologa, żeby porozumieć się ze swoją podświadomością - usłyszeć co mówi i zrozumieć ten komunikat.
Obecnie nie ma Pani do niej dostępu, dlatego nie potrafi Pani jasno odpowiedzieć na pytanie skąd w Pani ten lęk. I tu pomocny może okazać się właśnie odpowiedni specjalista.

Życzę powodzenia!
Magdalena Nagrodzka
PSYCHOLOG, PSYCHOTERAPEUTA
www.nagrodzkacoaching.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Lęk przed śmiercią bliskiej osoby

Dzień dobry . Mam 24 lata i strasznie boje się ze stracę bliska mi osobę , te obawy pojawiły się od nie dawna , glownie myśle o tym przed snem i wtedy nie mogę zasnąć myśląc cały czas o tym. Myśle jakby to było gdyby tej osoby nie było , jakby umarła podczas wypadku , podczas zasypiania widzę pogrzeb , myśle o tym co mnie łączyło z ta osoba , czego by brakowało , co robi dla mnie dobrego . Ogólnie mam straszne obawy przed utrata bliskiej mi osoby. Głównie chodzi tutaj o moja mamę z która jestem bardzo zżyty , często się spotykamy , mama bardzo dużo mi pomaga .. Jak sobie z tak poradzić .?
MĘŻCZYZNA, 24 LAT ponad rok temu

Witam Pana,

czy Pana wyobrażenia dotyczą utraty wsparcia od mamy? Czego tak naprawdę obawy dotyczą? Tego, że straci Pan bliską osobę, czy zaplecze pomocowe? Na czym bardziej Panu zależy? Dobrze byłoby dopracować sobie ten obszar, w którym jest Pan niewydolny i który kompensuje mama. Nie opisuje Pan szczegółów, więc trudno się do tego odnieść. Życie jest procesem, który kończy się śmiercią, wcześniej, czy później i pewnie jest Pan tego świadomy. Wysoki poziom lęku napędzają myśli związane z faktem odejścia bliskiej osoby. Ludziom często trudno jest pogodzić się z utratą "skarbonki" nawet 99letnie osoby, które mają doskonałe zaplecze finansowe - w formie emerytury chcieliby wskrzesić, wykłócają się z zespołem ratunkowym, irracjonalnie. Jeśli kogoś się kocha, trzeba tej osobie zapewnić godną śmierć, w spokoju, z szacunkiem, z miłością, ponieważ to jest etap końcowy życia. A nie do końca zamartwiać się tym, co ja stracę, jak ja sobie poradzę, co będzie ze mną? Dorosły człowiek, dobrze funkcjonujący, jest wstanie przystosować się do życia, w każdej sytuacji.
Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jak poradzić sobie z lękiem przed śmiercią bliskich?

Prosiłbym bardzo o pomoc. Otóż mam 13 lat i od jakiś dwóch miesięcy dręczy mnie lęk przed śmiercią, tzn. boję się co ja zrobię jak moja mama umrze, co ze mną będzie po śmierci, co ja zrobię bez mamy. Proszę o pomoc, mam tak przed spaniem, jak leżę w łóżku. W ciągu dnia nie napadają mnie takie myśli. Doprowadza mnie to po prostu do płaczu, do takiego strachu. Proszę bardzo o jak najszybszą pomoc - co zrobić żeby odpędzić te myśli, żeby normalnie iść spać, bez strachu i płaczu? Dodam, że nikt w rodzinie nie umarł, ani nie stało się nic co mogło by takie myśli wywoływać. Jest to wytwór mojej głowy. Z góry dziękuję bardzo za pomoc. K4M1L ;)

MĘŻCZYZNA, 13 LAT ponad rok temu

Witam!
Lęk przed śmiercią towarzyszy każdemu z nas. Ty jesteś młodym mężczyzną, który wkracza w bardzo trudny okres. Dojrzewanie to czas, kiedy oprócz zmian fizycznych zachodzą także bardzo poważne zmiany w Twojej psychice. W trakcie dojrzewania będziesz przeżywał wiele kryzysów, które mogą wywoływać lęk.
Przed snem masz czas tylko dla siebie i swoich myśli, dlatego wtedy odczuwasz najsilniej lęk. Myślę, że rozmowa z bliskimi na temat Twoich obaw i ich wsparcie mogą znacznie zmniejszyć Twój lęk. Kiedy będziesz pewien, że rodzina jest blisko Ciebie, łatwiej będzie Ci uporać się z tymi obawami. Jeżeli jednak te myśli będą się nasilać i powodować u Ciebie trudności ze snem i problemy w codziennym życiu, to warto, żebyś skorzystał z pomocy psychologa. Mogę Ci jeszcze polecić korzystanie z telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży 116 111.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty