Moja dziewczyna rozmawia ze mną przez sen - czy ta przypadłość może być groźna?
Jestem w związku z dziewczyną w wieku 18 lat. Sytuacja z rozmawianiem przez sen zaczęła się od rozmów przez telefon. Podczas rozmowy zdarzało jej się zasnąć i nadal prowadzić normalną rozmowę. Spała na pewno, co potwierdziły moje późniejsze obserwacje. Później w czasie snu w jednym łóżku, nawet tuż po zaśnięciu, można było prowadzić z nią normalną rozmowę.
Oto cechy jej rozmawiania przez sen:
- sensowność, mówiła z sensem o wydarzeniach, które się zdarzyły, o swoich przemyśleniach, które pozostawały takie same jak gdyby ją zapytać, gdy nie spała, ogólnie była tą samą osobą i tak samo się zachowywała i mówiła,
- jeśli chodzi o samo mówienie, to mówiła: wolniej, bardziej jednolicie, bez większej zmiany tonacji, dominują krótsze wypowiedzi czy nawet pojedyncze słowa,
- po przebudzeniu nie pamiętała zupełnie nic z rozmowy,
- częstość takiej rozmowy zależy od tego, kiedy się widzimy, myślę, że gdyby to było codziennie, to codziennie mógłbym prowadzić z nią takie rozmowy,
- podatność na perswazję jest zdecydowanie większa niż normalnie,
- ma cały czas zamknięte oczy, nie jest w stanie ich otworzyć, gdy nawet się ją o to prosi, twierdzi, że ma otworzone,
- w czasie rozmowy w trakcie spania zaprzecza temu, że śpi.
Czy ta przypadłość jest groźna? Co może być jej powodem? Jest wyleczalna? Jakie inne przypadłości mogą być z nią powiązane?