Nic mnie nie cieszy - czy jestem chory?
Jestem w miarę młodym mężczyzną, mam 31 lat. Dużo w życiu przeszedłem, choćby utratę rodziców i mam dość długi czas myśli samobójcze. Dość często o tym myślę, czasami ostatnio dość często zaglądam do kieliszka. Nie mam pracy, nie radzę sobie z bieżącymi problemami. Nie sypiam czasami nawet po tygodnie, czasami również duszę w sobie to wszystko i płaczę sam do siebie, nie ogarniam tego. Nie mam apetytu, nie mam ochoty na nic, nic mnie nie cieszy, nic mnie nie interesuje. Nie wiem, co bym mógł zrobić w takiej sytuacji. Jeżeli bym mógł prosić o jakiekolwiek wskazówki, by poprawić ten stan... Bardzo proszę, co bym mógł zrobić, by wrócić do rzeczywistości? Naprawdę dręczy mnie to i dlatego próbuję zaczerpnąć jakiekolwiek informacje. Z góry dziękuję i oczekuję na odpowiedź.