Nie wysypiam się - czy to depresja?

Mam 32 lata, spróbowałam już chyba wszystkiego, nie wiem co jeszcze mogę zrobić. Obecnie leczę się u psychiatry, biorę trittico, właśnie dziś po raz kolejny lekarz zwiększył mi dawkę ze 150 mg na 300 mg. Nie wiem czy mam depresję, mam kłopoty ze snem od 8 lat. Próbowałam homeopatii, bioenergoterapii, byłam u specjalisty zajmującego się leczeniem zaburzeń snu, kilku psychiatrów, próbowałam psychoterapii. Wszystko skutkowało na ok. jeden rok. Psychoterapeuta stwierdził, że nie mam depresji tylko zaburzenia lękowe, a psychiatra depresję po kilku minutach rozmowy. Jestem przygnębiona i nic mi się nie chce, ale wtedy, gdy się nie wyśpię, depresja mogła się u mnie pojawić jako objaw długich problemów ze snem.

Wracając do leczenia - po tym jak zrezygnowałam z psychoterapii, brałam mirtazapinę 30 mg, pomogła od razu. Po ok. roku zaszłam w ciążę i odstawiłam leki, w ciąży mimo że spałam 8 godz. nie wysypiałam się i tak zostało, teraz muszę spać po ok. 10 godz., by być wyspaną. Nie wiem czy moje leczenie jest właściwe, czy może brak wyspania się wiąże się z inną chorobą? Gdzie mogę się udać? Jak długo mam czekać na poprawę? I dlaczego wszystko skutkuje na jakiś czas - jak tylko uwierzę, że mi pomoże, to pomaga, a gdy pojawią się znów problemy ze snem, całe leczenie przestaje skutkować. Mam wrażenie, że gdyby wymazać z mojej pamięci problemy ze snem, to byłoby dobrze.

KOBIETA, 32 LAT ponad rok temu

Szanowna Pani,

Zaburzenia snu są problemem, na który skarżą się zarówno pacjenci chorujący na depresję, jak i na zaburzenie lękowe. Aby móc określić, jakie jest u Pani rzeczywiste podłoże kłopotów ze snem nocnym, należałoby zebrać bardzo dokładny wywiad dotyczący Pani dolegliwości oraz zwyczajów związanych ze spaniem. Jeśli zaburzenia snu są jedynym objawem, nie towarzyszą mu inne dolegliwości wskazujące na aktualnie trwającą chorobę psychiczną, należy wykluczyć somatyczne podłoże zaburzeń, takie jak bezdech nocny. Obecność bezdechu sennego mogłaby wyjaśniać uczucie zmęczenia i niewyspania pomimo trwającego 10 godzin snu nocnego. W mailu brakuje mi podstawowych informacji, takich jak to, czy chrapie Pani w nocy?

Radziłabym rozpocząć diagnostykę od wizyty w Poradni Zaburzeń Oddychania Podczas Snu. Jeśli badania wykluczą internistyczną przyczynę problemów, doradzałabym wizytę u psychiatry zajmującego się problemem depresji i chorób afektywnych. Będzie on w stanie ocenić zasadność dotychczas prowadzonego leczenia i ewentualnie zmodyfikować go, co miejmy nadzieję przyniesie poprawę w Pani samopoczuciu. Życzę zdrowia!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty