Nietrafiona znajomość - jak sobie z tym poradzić...

Więc może zacznę od początku. Poznałam chłopaka ze szkoły, pisaliśmy ze sobą długi czas, potem byliśmy ze sobą, ale przez koleżankę wszystko się rozpadło. On dalej chciał być razem, ja chciałam trochę poczekać, bo związek opierał się głównie na pisaniu sms-ów, mimo że chodziliśmy do tej samej szkoły, nie spotykaliśmy się na przerwach ani po szkole. Przez 7 miesięcy pisaliśmy ze sobą jako przyjaciele, cały czas robił mi nadzieję. Pod koniec maja znalazł sobie dziewczynę, ale twierdził, że jeśli się im nie uda, to mamy cały czas szansę być razem, robił mi nadzieję, pisząc cały czas do mnie. Kiedy chciałam zerwać kontakt, powiedział, że wtedy zobaczę jak 'upada', więc cały czas pisałam z nim.

On zerwał z tą dziewczyną, pisaliśmy, myślałam, że będzie dobrze, tylko on po 4 dniach znalazł sobie inną, totalnie mnie olewając, zostawiając z tym wszystkim samą. Cały czas do mnie pisze, daje opisy do tej dziewczyny na komunikatorze, choć wie, że mnie to rani i za każdym razem przez niego płaczę. Ja codziennie chodzę przygnębiona, smutna, nie mam na nic siły, prawie w ogóle nie jem i coraz częściej myślę o samobójstwie. Nie umiem sobie z tym poradzić. Nie wiem czy to jest depresja... Ostanio mój kuzyn popełnił samobójstwo, a ja widzę coraz większy sens w tym, co on zrobił. Nie wiem jak sobie z tym poradzić?

KOBIETA, 18 LAT ponad rok temu

Szanowna Pani,

Sytuacje, w których zostajemy odrzuceni i nasze nadzieje na szczęśliwą wspólną przyszłość okazują się mrzonką zawsze są trudne i bolesne. W swoim mailu opisała Pani bardzo skomplikowaną znajomość, która jednak w opinii osoby postronnej nie miała szans powodzenia. Pani partner w całej tej sytuacji był osobą grającą na zwłokę i tak naprawdę niezainteresowaną w przejście z  koleżeństwa w bliższą zażyłość. Jego niepoważny stosunek do Pani uczuć świadczy tak naprawdę na jego niekorzyść, gdyż to on okazał się osobą niedojrzałą i niewartą Pani uwagi.

Z maila wnioskuję, że jest Pani osobą młodą. Zapewniam, że przed Panią wiele pięknych wydarzeń i przeżyć. Z pewnością spotka Pani na swojej drodze osobę, której będzie Pani mogła zaufać i która będzie zabiegała o Pani względy. Zawsze bardziej cenimy rzeczy, gdy je tracimy. Zazwyczaj jednak, tracąc jakąś rzecz, przypisujemy jej zalety, których w rzeczywistości nie miała. Proszę przestać zadręczać się osobą "niedoszłego partnera", spróbować odizolować się od niego i poszukać dla siebie nowych, ciekawszych zajęć. Dobre byłoby zajęcie się jakimś hobby. Łatwiej byłoby w ten sposób zapomnieć o nietrafionej znajomości i powrócić do normalnego funkcjonowania. Trzymam za Panią kciuki!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty