Od niedawna zauważyłam, że jem co chcę

Od niedawna zauważyłam, że jem co chcę, nie kontroluje siebie w ogóle. Chociaż nie jestem otyłą czy chorą osobą, to wiem, że jeśli będę dalej tak robić to się szybko zmieni. Nie jestem pewna czy to jakiś poważniejszy problem natury psychicznej, czy tylko przyzwyczajenia. Odkąd mam pracę i własne pieniądze, kupuje co chce "ponieważ mi się należy". Potrafię wyjść z mieszkania i iść do sklepu tylko i wyłącznie po słodycze, mam ciągłe zachcianki, jedzenie sprawia mi radość, niweluje stres, jest formą odpoczynku. Zastanawiam się czy jest to możliwe bym samodzielnie zmieniła te nawyki. Nie jestem raczej osobą o silnej woli, lecz mam już dość niezdrowej relacji z jedzeniem. Czasami pragnę czegoś bardzo, zjem to i czuję wyrzuty sumienia (plus wcale nie przyniosło to takiej satysfakcji jak myślałam przed zjedzeniem). Czy powinnam udać się do specjalisty czy spróbować własnymi siłami zwalczyć problem?
KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Dzień dobry,
Sądzę, że może Pani sama spróbować zwalczyć problem i jeśli to nie wyjdzie wówczas polecam psychodietetyka/psychoterapię poznawczo-behwioralną u psychologa będącego jednocześnie psychodietetykiem lub zajmującego się tą problematyką. Nasuwa mi się na myśl kilka wskazówek dla Pani: 1. stosowanie metody odraczania w czasie np. gdy ma się ochotę na wyjście do sklepu po słodycz i tu przykład: myśl o kupieniu słodyczy - myśl "zrobię to za godzinę" - po upływie godziny - "zrobię to jutro, bo dzisiaj już nie mam ochoty"; 2. wyznaczenie jednego dnia na jedzenie słodyczy np. w niedzielę lub nakładanie innych limitów; 3. zastąpienie tego reduktora stresu innym np.sport, taniec, muzyka relaksacyjna itp. 4. zastąpienie jednej aktywności drugą np. gdy poczuje Pani ochotę na słodycz to zdecyduje się Pani na inną przyjemność nie związaną z jedzeniem np. spacer. Mam nadzieję, że uda się Pani samodzielnie pokonać trudność i tego też Pani życzę.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Kulczycka
http://psycholog-kulczycka.pl/

0

Witam. Trudno odpowiedzieć na pytanie, czy powinna Pani udać się do specjalisty, czy też nie. Być może jest Pani w stanie sama sobie poradzić, jednak dopóki Pani nie spróbuje, dopóty się tego nie dowie. Zachęcam na początek do wsłuchania się w siebie i poszukania odpowiedzi na pytanie - jak się czuję, czego potrzebuję, czy uważam, że powinnam poszukać dla siebie pomocy? W razie konieczności może Pani podjąć psychoterapię u specjalisty zajmującego się także obszarem zaburzeń jedzenia, pracującego w wybranym przez Panią podejściu psychoterapeutycznym - jest ich kilka, np. poznawczo-behawioralne, psychodynamiczne, systemowe. Zastanawiam się także jak wyglądała wcześniej Pani dieta, a jak wygląda obecnie, na ile zmiana sposobu odżywiania się jest czymś nowym i nietypowym dla Pani zachowaniem skoro mówi Pani o nawyku. Napisała też Pani, że jedzenie sprawia Pani radość, niweluje stres, jest formą odpoczynku - jedzenie ma wiele funkcji, nie tylko tą dotyczącą dostarczenia energii, więc to, co Pani napisała nie musi świadczyć o problemie natury psychicznej. Zastanowiłabym się jednak nad tym, czy nie jest to obecnie główna Pani strategia radzenia sobie z napięciem i stresem przynosząca krótkotrwałą ulgę po której i tak następuje obniżenie nastroju. Zastanawiają też wyrzuty sumienia po zjedzeniu jakiegoś pokarmu i poczucie, że Pani relacja z jedzeniem nie jest zdrowa - co to oznacza dla Pani? Uważam, że jeśli w Pani subiektywnym odczuciu obecna sytuacja budzi uczucie dyskomfortu psychicznego, jest trudna do zmiany, to zawsze można skonsultować się z psychoterapeutą, chociażby po to, żeby rozwiać swoje wątpliwości. Można to zrobić nie tylko w prywatnym gabinecie, ale również umawiając się do psychoterapeuty w ramach NFZ, ale potrzebne będzie skierowanie od lekarza. Pozdrawiam i życzę powodzenia - tel. 661 033 392
e-mail m.mroz@psychoterapeuta-slask.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty