Dzień dobry,
Sądzę, że może Pani sama spróbować zwalczyć problem i jeśli to nie wyjdzie wówczas polecam psychodietetyka/psychoterapię poznawczo-behwioralną u psychologa będącego jednocześnie psychodietetykiem lub zajmującego się tą problematyką. Nasuwa mi się na myśl kilka wskazówek dla Pani: 1. stosowanie metody odraczania w czasie np. gdy ma się ochotę na wyjście do sklepu po słodycz i tu przykład: myśl o kupieniu słodyczy - myśl "zrobię to za godzinę" - po upływie godziny - "zrobię to jutro, bo dzisiaj już nie mam ochoty"; 2. wyznaczenie jednego dnia na jedzenie słodyczy np. w niedzielę lub nakładanie innych limitów; 3. zastąpienie tego reduktora stresu innym np.sport, taniec, muzyka relaksacyjna itp. 4. zastąpienie jednej aktywności drugą np. gdy poczuje Pani ochotę na słodycz to zdecyduje się Pani na inną przyjemność nie związaną z jedzeniem np. spacer. Mam nadzieję, że uda się Pani samodzielnie pokonać trudność i tego też Pani życzę.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Kulczycka
http://psycholog-kulczycka.pl/
Witam. Trudno odpowiedzieć na pytanie, czy powinna Pani udać się do specjalisty, czy też nie. Być może jest Pani w stanie sama sobie poradzić, jednak dopóki Pani nie spróbuje, dopóty się tego nie dowie. Zachęcam na początek do wsłuchania się w siebie i poszukania odpowiedzi na pytanie - jak się czuję, czego potrzebuję, czy uważam, że powinnam poszukać dla siebie pomocy? W razie konieczności może Pani podjąć psychoterapię u specjalisty zajmującego się także obszarem zaburzeń jedzenia, pracującego w wybranym przez Panią podejściu psychoterapeutycznym - jest ich kilka, np. poznawczo-behawioralne, psychodynamiczne, systemowe. Zastanawiam się także jak wyglądała wcześniej Pani dieta, a jak wygląda obecnie, na ile zmiana sposobu odżywiania się jest czymś nowym i nietypowym dla Pani zachowaniem skoro mówi Pani o nawyku. Napisała też Pani, że jedzenie sprawia Pani radość, niweluje stres, jest formą odpoczynku - jedzenie ma wiele funkcji, nie tylko tą dotyczącą dostarczenia energii, więc to, co Pani napisała nie musi świadczyć o problemie natury psychicznej. Zastanowiłabym się jednak nad tym, czy nie jest to obecnie główna Pani strategia radzenia sobie z napięciem i stresem przynosząca krótkotrwałą ulgę po której i tak następuje obniżenie nastroju. Zastanawiają też wyrzuty sumienia po zjedzeniu jakiegoś pokarmu i poczucie, że Pani relacja z jedzeniem nie jest zdrowa - co to oznacza dla Pani? Uważam, że jeśli w Pani subiektywnym odczuciu obecna sytuacja budzi uczucie dyskomfortu psychicznego, jest trudna do zmiany, to zawsze można skonsultować się z psychoterapeutą, chociażby po to, żeby rozwiać swoje wątpliwości. Można to zrobić nie tylko w prywatnym gabinecie, ale również umawiając się do psychoterapeuty w ramach NFZ, ale potrzebne będzie skierowanie od lekarza. Pozdrawiam i życzę powodzenia - tel. 661 033 392
e-mail m.mroz@psychoterapeuta-slask.pl
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Wyrzuty sumienia po jedzeniu – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz
- Jak zacząć cieszyć się jedzeniem podczas walki z anoreksją i bulimią? – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Co mogą znaczyć te wyrzuty sumienia po jedzeniu? – odpowiada Mgr Katarzyna Kulczycka
- Szybkie przybieranie na wadze – odpowiada Dr Anita Rawa-Kochanowska
- Wyrzuty sumienia przy jedzeniu u 19-letniej dziewczyny – odpowiada Mgr Sylwia Wiśniewska
- Natrętne myśli o odchudzaniu – odpowiada Mgr Anna Bernatowska
- Czy to są początki anoreksji? – odpowiada Mgr Magdalena Hanna Nagrodzka
- Lęk przed przytyciem i stosowanie leków przeczyszczających – odpowiada Mgr Aleksandra Józwik
- Niska waga, ograniczenia posiłków i brak okresu a anoreksja – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Obsesja na punkcie odchudzania u 22-latki – odpowiada Mgr Małgorzata Janusek