Osłabienie jako początek depresji

Witam serdecznie od 1-2 tygodni mam problem u siebie czuje sie oslabiona,nic mnie nie cieszy,zaszywam sie w domu. W ciagu dnia jestem senna, rozkojarzona. Podejrzewam ze moga to byc poczatki depresji. Mam dola bez powodu,latwo wpadam w zlosc, napady placzu bez powodu. Prosze o rade co powinnam zrobić?
KOBIETA, 29 LAT ponad rok temu

Rokowanie w depresji

Dzień dobry,

Jeżeli taki stan będzie się utrzymywał to proszę udać się do lekarza psychiatry i/lub psychoterapeuty, którzy wyłącznie w kontakcie osobistym mogą określić czy potrzebuje Pani leczenia, a jeśli tak - to jakiego /psychoterapia i/lub farmakoterapia/. Pomoc może Pani uzyskać np.: w Poradni Zdrowia Psychicznego.

0

Warto zgłosić się do psychologa. Zależnie od Pani stanu i diagnozy rozpoczniecie psychoterapię, albo psychoterapie łączona z farmakoterapią (psycholog zleci konsultacje z lekarzem psychiatrą).

0

Witam,
jeśli stan, który Pani odczuwa będzie trwał dłużej niż 2 tygodnie, można zacząć się niepokoić. W leczeniu depresji zaleca się, by równolegle z przyjmowaniem leków (jeśli lekarz uznał, że jest to konieczne) osoba z tego rodzaju trudnościami korzystała także z psychoterapii. Współczesne badania wyraźnie wskazują, że połączenie tych dwóch form terapii daje zdecydowanie lepsze długoterminowe rezultaty niż samo stosowanie farmakologii.
Proszę pamiętać, że może Pani mieć wpływ na to, jak się Pani czuje, zwracając uwagę np. na dietę. Obniżony nastrój może być wynikiem spożywania zbyt małej ilości owoców i warzyw (zwłaszcza brokułów, szpinaku), ryb (zawierających kwasy tłuszczowe omega-3), orzechów - posiłków bogatych w witaminy z grupy B i C, a także jedzenie gorzkiej czekolady.
Warto również porozmawiać z członkami rodziny/bliskimi osobami o naszej sytuacji, ich zrozumienie może pomóc w lepszym funkcjonowaniu na co dzień.
W walce z depresją cuda czyni ruch, warto zadbać o jego porcję codziennie – bieganie lub dłuższe spacery, pływanie może wpływać na poprawę nastroju w podobnym stopniu jak leki, dlatego warto się nawet zmusić, jeśli zajdzie taka potrzeba, do aktywności fizycznej.
Warto przypomnieć sobie, być może nawet spisać na kartce rzeczy, które zawsze sprawiały Pani przyjemność. Zastanowić się, czemu ich Pani nie robi, czy jest możliwe, by znowu je Pani robiła, może częściej? A może chciała Pani się czegoś nauczyć i warto spróbować zabrać się za to teraz? Nowa pasja może sprawić, że nastrój ulegnie zmianie.

Pozdrawiam,
Elwira Chruściel

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty