Witam,
Proponuję pani, aby skonsultowała się pani z lekarzem specjalistą, bo to wygląda poważnie. Być może lekarz zaproponuje farmakoterapię. Innym rodzajem pomocy dla pani może być też psychoterapia.
Pozdrawiam
Witam serdecznie,
Wspomina Pani o trudnych warunkach mieszkaniowych. Studenci przez długi okres czasu hałasowali, co mogło sprawić, że Pani sen stał się jeszcze płytszy niż wcześniej. Poprzez regularność tych zachowań, mogła się Pani uwarunkować na głośne dźwięki i krzyki, przez co powstała reakcja: KRZYK -> ZDENERWOWANIE -> PROBLEMY ZE SNEM. Objawy mogą wskazywać na wystąpienie nerwicy. Najlepiej skontaktować się z psychologiem i porozmawiać o problemie. Być może wystarczy jedynie popracować nad przerwaniem występującego błędnego koła. Jeżeli ma Pani możliwość to może warto zmienić miejsce zamieszkania?
Zapraszam na konsultacje.
Szanowna Pani, kłopot, który pani opisuje trudno jest jednoznacznie interpretować w kategoriach nerwicy. Problemy z zaśnięciem zdają się być jak najbardziej uzasadnione. Jeśli ktoś zakłóca ciszę nocną i pozbawia Pani odpoczynku, to każdy człowiek po pewnym czasie byłby kłębkiem nerwów. Podobnie kołatanie serca również można tłumaczyć zmęczeniem organizmu i dużym pobudzeniem związanym z zaistniałą sytuacją. Doświadczenia, które stały się Pani udziałem przyczyniły się do powstania urazu, traumy. Kiedy słyszy Pani głośną muzykę to w pani ciele i umyśle odżywa wspomnienie tych wszystkich nieprzespanych nocy i związanego z tym stresu. Najpilniejszą sprawą byłoby tutaj uregulowanie kwestii z sąsiadami, tak, aby podobne sytuacje nie miały więcej miejsca. Jeśli zaś chodzi o pani samopoczucie, to przede wszystkim musi Pani się zregenerować, odpocząć. Jeśli objawy będą nadal obecne polecam konsultację psychoterapeutyczną.
Pozdrawiam,
Kamil Tarnawski
Witam miło, proponuję aby może Pani zakupiła u mnie specjalne nagranie - nasenne, które działa antystresowo i antynerwicowo. Jeżeli nie, to niech Pani skonsultuje dobrego
psychoterapeutę w Krakowie. Jednak nie Pani nie bierze żadnych środków nassenych.
Pozdrawiam serdecznie.
Witam. Problem, który Pani opisuje jest złożony. Z jednej strony dotyczy relacji interpersonalnych - z sąsiadami. Nietrudno mi sobie wyobrazić Pani złość i poirytowanie, jeżeli ktoś codziennie lub bardzo często urządza wieczorami imprezy. Warto zastanowić się, czy można temu jakoś zaradzić? Czy innym sąsiadom to nie przeszkadza? Czy nie narusza to ciszy nocnej, kiedy można wezwać policję na interwencje? Czy można studentów poprosić o uszanowanie sąsiadów?
Z drugiej strony problem dotyczy Pani życia psychicznego - (i tak, może wskazywać na nerwicę). Wiąże się jednak bardzo mocno ze wspomnianymi relacjami. Nerwica bowiem to w prostych słowach lęk przed odczuwaniem i wyrażaniem własnych uczuć, zwłaszcza tych, które wydają się niebezpieczne np. złość.
Myślę więc, że sytuacja z sąsiadami mogła wywołać objawy nerwicowe.
Najlepszą formą pomocy byłaby konsultacja u doświadczonego psychologa - psychoterapeuty. Polecam szczególnie osobę pracującą w podejściu psychodynamicznym lub analitycznym. Może Pani poszukać informacji, czy taka osoba ma ukończone 4 - letnie szkolenie, czy ma certyfikat, ila ma lat doświadczenia zawodowego. Terapeuta z jednaj strony nauczy Pania lepiej radzić sobie w relacjach, z drugiej strony omówi z panią lęki związane z wyrażaniem uczuć, jak równiez pomoże doświadczać tychże uczuć. Z kolei takie interwencje powinny złagodzić lub zlikwidować opisywane objawy. Najpierw proszę się udać do psychoterapeuty. Jeżeli pomoc psychiatry (leki) będą niezbędne, psycholog skieruje Panią do lekarza. Może się jednak okazać, że nie będzie takiej potrzeby. Leki łagodzą jedynie objawy, a Pani jest bardzo młodą osobą. Z efektów właściwie przeprowadzonej terapii zaś będzie mogła Pani korzystać przez wiele lat i w różnych obszarach swojego życia.
Małgorzata Danielewicz
www.terapia-psycholog.com.pl
www.psychoterapia.lublin.pl
Witam Cię,
W tej sytuacji jaką opisujesz nie możesz być bezradna. Na początek proponuję porozmawiać ze studentami. Cisza nocna - w każdym miejscu - obowiązuje od godziny 22. Jeżeli ktoś tego nie przestrzega to można to zgłosić na policję. Ale wcześniej porozmawiaj z właścicielami lokalu, który jest wynajmowany studentom - oni też są odpowiedzialni za odpowiednie zachowanie osób, którym wynajmują lokal. Można też się zgłosić do zarządcy budynku. Walcz o swoją ciszę i spokój, bo masz do tego prawo. Wyczerpanie nerwowe spowodowane hałasami, które opisujesz może rzeczywiście doprowadzić do nerwicy.
Pozdrawiam, Alicja M. Jankowska
http://psychoterapie-szczecin.pl
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jak sobie radzić, kiedy stres jest tak silny, że nie można nawet racjonalnie myśleć? – odpowiada Agnieszka Jamroży
- Czy krzyki przez sen są skutkiem zdarzeń z dzieciństwa? – odpowiada Mgr Barbara Szalacha
- Problemy z zasypianiem a podejrzenie depresji lub nerwicy – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz
- Podejrzenie nerwicy przy zmiennych humorach, płacz bez powodu – odpowiada Mgr Sebastian Oryńczak
- Jak leczyć problemy z zasypianiem przy nerwicy lękowej? – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz
- Czy zbadać podejrzenie nerwicy? – odpowiada Mgr Agata Pacia (Katulska)
- Problem z awanturującymi się sąsiadami – odpowiada Mgr Magdalena Brabec
- Czy mój chłopak ma nerwicę? – odpowiada Mgr Grzegorz Pożyczka
- Problem z nerwowością u 23-letniej kobiety – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Jak przekonać brata do leczenie nerwicy? – odpowiada Mgr Renata Respondek
artykuły
Krytyczność, niepewność, brak wiary w siebie... Oto 6 oznak, że wychowywałeś się w toksycznej rodzinie!
Krytyczność, niepewność, brak wiary w siebie... Ot
Najczęstsze błędy psychoterapeutów, czyli jak nie marnować czasu i pieniędzy
Decyzja o szukaniu pomocy psychologicznej jest zwy
"Przeszłam przez depresję, byłam w szpitalu psychiatrycznym". Rozmowa z Martą Kieniuk Mędralą #ZdrowaPolka
"Szpital psychiatryczny kojarzy się z wariatami, k