Podłoże nadmiernego obżarstwa

Witam, ogromny problem, nie wiem nawet jak to nazwać, ale dopada mnie jakieś chore obżarstwo, nie potrafię sobie sama ze sobą poradzić. Od jakiegoś roku leczę się na przewlekły stan zapalny tarczycy (tzw. choroba Hashimoto spowodowana niedoczynnością) i od tego też mniej więcej czasu, ciągle jem, mimo że nie jestem głodna. Nie potrafię nad sobą zapanować, sama siebie nie poznaję, od zeszłego roku przytyłam ok. 6 kg i jest mi z tym bardzo źle, jestem załamana wręcz zrozpaczona. Zawsze ważyłam ok. 50-52 kg przy wzroście 168 cm i bardzo dobrze się z tym czułam, dzisiaj ważę 58-59 kg i martwię się, bo jeżeli dalej będę się tak zachowywać to będzie tylko gorzej. Wiem, że to nie jest katastrofalna waga, ale ja jestem z niej niezadowolona, źle się z tym czuję. Dr endokrynolog, który mnie prowadzi ostrzega mnie przed tyciem co się zdarza przy niedoczynności, ale ja nie jestem w stanie nic z tym zrobić - nie potrafię. Poza tarczycą od wielu lat leczę depresję lękową. Od 2004 roku biorę Velafax i na początku chudłam po tych lekach niestety z biegiem czasu wszystko się zmieniło. Od miesiąca mam odstawiony lek na okres letni, ale nie czuję różnicy - ciągle jem tak samo. Jestem tak wściekła sama na siebie, że mam ochotę iść do toalety i zwymiotować, tylko chyba nie mam tyle odwagi. Bardzo proszę o pomoc! Pozdrawiam, Beata

KOBIETA, 35 LAT ponad rok temu

Witaj Beato! Opisywane przez Ciebie napady obżarstwa mogą mieć kilka podłóż. Po pierwsze źle zbilansowana dieta - nieregularne spożywanie posiłków, niejedzenie śniadania w domu lub zbyt długie odstępy pomiędzy posiłkami - powyżej 4 godzin z wyjątkiem nocy, źle dobrane leki przez endokrynologa - zbyt niska dawka leków albo zajadanie zmartwień. Po pierwsze zacznij regularnie jeść posiłki 5 razy dziennie o małej objętości, przy czym śniadanie zjadać w ciągu 30 minut od wstania z łóżka a kolację na 2 godziny przed snem. Zwiększ ilość produktów bogatych w jod - ryby morskie (dorsz, morszczuk, łosoś norweski) oraz pij wodę zawierającą ten mikropierwiastek (np. Ustronianka z jodem) lub zieloną herbatę , co najmniej 2 filiżanki w ciągu dni. Wiele osób kłopoty dnia codziennego, stresy, zmartwienia zajada czekoladą dlatego też w takiej sytuacji zrób sobie gorącą herbatę lub kawę i staraj się nie myśleć. Umów się na wizytę u psychologa i on powinien pomóc. Jeżeli chodzi o leki wykonaj oznaczenie hormonów TSH oraz tyroksyny we krwi. Najlepiej abyś wykonała je w przyszpitalnym laboratorium. Ponadto zwiększ spożywanie warzyw i owoców, natomiast wyeliminuj z diety białe pieczywo, margarynę, wędliny o niskiej zawartości mięsa (<50%), picie napojów typu cola, wody smakowe. Ponadto zwiększ ilość godzin aktywności fizycznej na spacery, bieganie, ćwiczenia ogólnorozwojowe (fitness, pływanie) wówczas zwiększysz spalanie nadmiaru czekolada i innych słodyczy. Pozdrawiam, mgr Aneta Kościołek

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty