Zmartwię Panią, ale w przypadku dorosłego syna trudno już mówić o "wychowywaniu". Ma przecież prawo decydować o sobie, a Pani może co najwyżej sugerować, negocjować, może czasem postawić warunki (jeżeli wciąż go Pani utrzymuje), ale do niczego nie da się go zmusić...
Jeżeli się Pani o niego martwi, może Pani namawiać go na wizytę u psychologa (skoro nie ma na nic siły, może to jest dla niego dyskomfortem i chciałby to zmienić). Mogą Państwo udać się razem do terapeuty systemowego. Ewentualnie Pani sama może skorzystać z konsultacji i porad dla siebie. W bezpośrednim kontakcie łatwiej zastanowić się ze specjalistą, jak postępować z synem, jakich błędów unikać, by żyło Wam się możliwie dobrze, spokojnie.
http://www.krakowpsycholog.com.pl/
Witaj! Proszę postarać udać się z nim do psychologa lub terapeuty. Ważne jest aby była przeprowadzona rozmowa ze specjalistą. Powinna Pani namówić go to przyjęcia pomocy.
Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego!
http://psychopedagog.eu
http://facebook.com/gabinetdawidkk/
Proszę udać się z nim do specjalisty terapeuty lub psychologa.
Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego!
http://psychopedagog.eu
http://facebook.com/gabinetdawidkk/
Szanowna Pani,
może Pani pomóc synowi odwołując się do jego wieku i potrzeb z tym związanych. Jest już dorosłą osobą. Co by Pani poradziła drugiej, dorosłej osobie? Np. bliskiemu przyjacielowi?
Jak wcześniej wspomniano - może Pani sugerować synowi pewną pomoc, ale to on musi sam zadecydować, czy chce z niej skorzystać. Może Pani odwołać się do swoich uczuć i przemyśleń ("Gdy to widzę czuję że...","Gdy tak postępujesz martwi mnie że...") komunikując, co Panią martwi, żeby przemyślał, czy i jego to martwi, ale nie narzucać pomocy. Z kolei Pani również może posłuchać, co martwi syna i odwoływać się do tego. Może martwi go brak planów na przyszłość? Gdyby tak było, opierając się na tym przykładzie, może Pani podsunąć mu informację, że psycholodzy pomagają uporządkowywać życie - także zawodowe, pomagając określić predyspozycje, silne i słabe strony itp.
Jeżeli jest agresywny wobec Pani, należy zastanowić się, jak zamierza się Pani przed tym ochronić, by być w dobrej kondycji - także dla syna.
Jeśli nie zagraża życiu swojemu lub swoich bliskich, często informacja, że się martwimy, służymy wsparciem i słuchamy uważnie drugiej, dorosłej, osoby, ale nie narzucamy jej, co ma robić - już pomaga. W innym przypadku trzeba rozważyć interwencje ratującą zdrowie i życie.
W razie pytań zapraszam do kontaktu,
Anna Szostak, www.ctzo.org
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jak opanować ataki nerwicy? – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Uzależnienie od gry w sieci u 26-latka – odpowiada Mgr Monika Kotlarek
- Trudna przeszłość a wychowanie syna – odpowiada Mgr Piotr Jan Antoniak
- Przyczyna kłamania u 55-latka – odpowiada Mgr Dawid Karol Kołodziej
- Agresja słowna i fizyczna u 12-latka – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Znęcania nad dzieckiem przez kolegę z klasy – odpowiada Mgr Marta Belka-Szmit
- Jak postępować, kiedy partner zostawił? – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Nadmierna nerwowość u 23-letniej kobiety – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Podejrzenie nerwicy a dużo stresu – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Problem z relacją pomiędzy 22-latkiem a rodzicami – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
artykuły
Mały diabetyk coraz lepiej radzi sobie w szkole. Nie zawsze jest bezproblemowo
Brak asystenta, strach przed nieznanym, niechęć ze
Jedna rozmowa zmieniła życie tego lekarza. Staruszka doprowadziła go do łez
37-letni Marco Deplano, urolog, opublikował na Fac
Mam niepełnosprawne dziecko. Niedawno obchodziło swoje 41. urodziny
Coraz częściej słyszy się o matkach, które rezygnu