Problemy z pamięcią i koncentracją oraz trudności z nawiązywaniem kontaktów

Witam.Moje zycie to koszmar,chce eutanazji,kazdy cierpi,ciagle mowie o smierci, nic wiecej nie przychodzi mi do glowy, mam manie przesladowcza,caly dzien nic nie robie,nie mam ani 1 znajomego,patrze na ludzi ale nic nie mowie,jakbym byla psychopatka, nie umie sie cieszyc, smiac, gubie sie w terenie, zapominam gdzie parkowany byl samochod,za kazdym razem tak jest. Placze codziennie,nigdy nie mialam dobrego kontaktu z nikim,dobieralam slowa ktore obrazaly innych nieswiadomie.
KOBIETA, 28 LAT ponad rok temu

Witam!
Biorąc pod uwagę ilość objawów, które Pani opisuję, zastanawiam się, czy konsultowała się Pani z lekarzami, by sprawdzić, co się dzieje. Myślę tu sobie przede wszystkim o neurologu i psychiatrze. Rzetelna diagnoza pozwoli wdrożyć leczenie stosowne do Pani potrzeb. Zachęcam więc do takich wizyt, najlepiej w towarzystwie zaufanej osoby, na wypadek, gdyby miała Pani trudności ze zrozumieniem zaleceń lekarza.
Pozdrawiam!

0

Trudności, które Pani opisuje mogą wynikać, z różnych problemów psychologicznych np. depresji. Wskazana w tym wypadku byłaby konsultacja psychiatryczna, by rozpocząć odpowiednie leczenie. Warto rozważyć również podjęcie psychoterapii.

Pozdrawiam!

0

Koniecznie proszę zgłosić się do lekarza psychiatry i psychologa i podjąć psychoterapię. Podobne objawy mogą świadczyć o zaburzeniach o podłożu organicznym, depresji, zaburzeniach adaptacyjnych lub zaburzeniach osobowości. Diagnostyka i podjęcie leczenia jest konieczne dla poprawienia zarówno funkcjonowania, jak i samooceny, poczucia wartości, pewności siebie, bezpieczeństwa, które z kolei zaowocuje lepszym funkcjonowaniem z innymi.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jak radzić sobie z trudnościami w nawiązywaniu kontaktów?

Witam. Mam 20 lat, problemy w nawiązywaniu kontaktów. Ludzie oraz ich zachowania często mnie bardzo irytują.Nie odczuwam potrzeby spotykania się ze znajomymi, wychodzenia na imprezy. Nie umiem być pogodna, miła.Często również wchodzę w konflikty z rodzicami; są nadopiekuńczy i zawsze wszystkiego mi zabraniali, krytykowali. Przez to także mam ogromne problemy z samooceną, pewnością siebie. Nigdzie nie mogę się odnaleźć, zawsze czuję się skrępowana; jestem nadwrażliwa i ciągle krytykuje chłopaka.
KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Witam,
przekonania i opinie na własny temat w oparciu o doświadczenia życiowe kształtują samoocenę. Szczególnie negatywne komunikaty i doświadczenia w procesie rozwoju są istotą niskiego poczucia własnej wartości. Spróbuj zastanowić się jaką wartość sobie przypisujesz, zastanów się, jak ta opinia wpływa na twoje myśli i uczucia, w związku z tym, jakie działania podejmujesz: 1)Czy doceniasz siebie? 2)Czy lubisz siebie? 3)Czy akceptujesz swoje zachowanie? 4)Jaka jest twoja skuteczność? 5)Czy masz poczucie własnej godności? 6)Jak widzisz siebie? Negatywne przekonania na własny temat - wysoki samokrytycyzm jest wskaźnikiem, który pokazuje, że skupiasz się na własnych słabościach, wadach i jednocześnie nie doceniasz swoich zalet. Emocje, które są synchronizowane z negatywnymi myślami to; smutek, lęk, frustracja, złość, poczucie winy i wstydu. Myśli i emocje mają wpływ na nasze zachowanie - obserwuje się to w różnych sytuacjach; trudność w asertywnym wyrażaniu potrzeb, niezdecydowanie w realizacji planów życiowych. Pojawiają się też dolegliwości somatyczne; napięcie, zmęczenie, ból głowy.
Terapia poznawczo-behawioralna pozwala zrozumieć problem, im lepiej rozumiemy problem, tym łatwiej sobie z nim radzimy.
zalecana jest psychoterapia jako forma pomocy.

Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Trudności w nawiązywaniu kontaktów międzyludzkich

Witam Mam problem z kontraktami między ludzkimi. Ciężko nawiązać mi nowe znajomości. Nawet jeśli ktoś chce porozmawiać, rozmowy są krótkie i rzeczowe. Wywołują w mnie jakieś nadmiernie poddenerwowanie i dyskomfort. Odrazu się wycofuje i nie umiem poprowadzić dalszej konwersacji. Mam tak od kilku lat i jest coraz gorzej. Kiedyś byłem dusza towarzystwa. Dużo znajomych i przyjaciół. Bardzo lubiany przez ludzi mnie otaczajacych. Teraz poza córka i partnerka nie mam nikogo.
MĘŻCZYZNA, 35 LAT ponad rok temu

to rozległy i wielowątkowy temat.odpowiedź na portalu niewiele pomoże,polecam konsultacje u DOŚWIADCZONEGO TERAPEUTY (moża też pracowac na skypie).pozdrawiam serdecznie Violetta Ruksza

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty