Bardzo proszę udać się jak najszybciej po pomoc- mogą to być ośrodki interwencji kryzysowej bądź opieki społecznej- tam udzielą Pani wsparcia psychologicznego i szczegółowych informacji na temat Pani obecnych możliwości. Ma Pani 18 lat i mieszka z nim, czy z bliskimi? Czy są w Pani otoczeniu godne zaufania osoby, które mogą stanowić dla Pani oparcie w tych trudnych chwilach? Proszę się nad tym zastanowić, może nie udało mu się jeszcze odizolować Pani od zupełnie wszystkich (choć pewnie taki właśnie ma zamiar). Musi Pani jak najszybciej zacząć działać- ponieważ sytuacja jest trudna, potrzebna będzie pomoc- zarówno policji i instytucji pomocowych dostępnych w Pani regionie, jak i psychologa (darmowe porady są udzielane przynajmniej w części wyżej wspomnianych miejsc- proszę się rozejrzeć i przerwać to milczenie. Jest Pani 18 letnią dziewczyną już w tym momencie z ciężkim bagażem doświadczeń- proszę nie marnować sobie kolejnych lat tkwiąc w tak destrukcyjnym związku. To nie jest tak że Pani partner jest wszechmocny- jeśli zacznie Pani szukać pomocy to bardzo możliwe że straci całą swoją "magiczną moc". Osoby z zachowaniami przemocowymi najczęściej bazują właśnie na bezradności i braku reakcji osób nad którymi się znęcają, wciąż pozwalając sobie na więcej. Musi to Pani przerwać, jeśli kiedykolwiek chce jeszcze być szczęśliwa. I proszę nie obawiać się wzywać policji, ani zakładać "niebieskiej karty" (wszelkie dane z interwencji, czy "niebieskiej karty" mogą się kiedyś przydać np. w sądzie). O szczegóły proszę pytać pracowników OPS albo OIK (oni najlepiej będą wiedzieć jak ta procedura sprawdza się w praktyce na danym terenie). Życzę powodzenia i siły w walce o siebie i swoje szczęście, Monika
