Śmierć taty - dlaczego wciąż boli?

Co prawda mój tata umarł 10.02.09 r., a jest 6.09.09, a przed jego śmiercią trochę się z nim pokłóciłam. Mam 11 lat, bałam się sama spać w pokoju, więc spałam z mamą, ale później już musiałam spać sama. Zanim kładę się spać, to zawsze chcę się do niego przytulić, ale kiedy zasypiam, śni mi się, że się cofam w przeszłość, do jego śmierci, biegnę do domu, płaczę i go przytulam, a kiedy się budzę, czuję się, jakbym go przytuliła.

KOBIETA, 11 LAT ponad rok temu

Witam.

Bardzo współczuję Ci z powodu śmierci ojca, jest to traumatyczne wydarzenie, które zawsze pozostawia ślad w psychice, szczególnie psychice dziecka. Od śmierci twojego taty minęło nieco ponad pół roku, to wciąż bardzo krótko, stąd twój ból, tęsknota i powracanie wspomnieniami do osoby ojca są zupełnie zrozumiałe. Chciałabym powiedzieć, że to wszystko minie, ale byłaby to nieprawda.

Z czasem minie ból, jednak w sercu zawsze pozostanie tęsknota. W miarę upływu kolejnych tygodni coraz łatwiej będzie ci jednak myśleć o tacie bez odczuwania bólu, miłość do niego i obrazy szczęśliwych chwil razem pozostaną na zawsze. Daj sobie trochę czasu na zaakceptowanie tej sytuacji, to co odczuwasz jest normalne i zrozumiałe. Nie myśl o kłótni z ojcem przed jego śmiercią, gdyż jest to nic nieznaczący drobiazg. Jestem przekonana, że jego serce przepełniała miłość do Ciebie i troska o to, abyś była szczęśliwa.

Pozdrawiam serdecznie i życzę wytrwałości i siły!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

portal.abczdrowie.pl
Patronaty