Witam serdecznie,
Słusznie Pani zauważyła, że ,,wkracza w niebezpieczny teren'' a mianowicie wszystko to prowadzi do poważnych zburzeń odżywiania i anoreksji. Proszę koniecznie zwiększyć kaloryczność posiłków. W tym momencie wyniszcza Pani swój organizm, zwalnia przemianę materii. Jeżeli nie zmieni Pani swojego postępowania to nie tylko będzie bolał żołądek ale zaburzy Pani gospodarkę hormonalną i zaniknie miesiączka oraz osłabi Pani włosy, paznokcie, skóra zacznie być szara i może pojawić się o wiele więcej negatywnych skutków głodówki. Ważąc 48 kg z pewnością nie jest Pani otyła- tak jak Pani siebie postrzega a wręcz przeciwnie - wychudzona. wiem że to wszystko siedzi w Pani głowie i obawiam się że nie obejdzie się bez wizyty u psychologa. Bardzo trudno wyjść samodzielnie z tej choroby. może ona się pogłębiać. Radzę nie czekać i szukać pomocy u specjalisty - najpierw psychologa a potem dietetyka, który stopniowo będzie zwiększał kaloryczność Pani diety tak aby zdrowo i bez efektu jojo nabierała Pani masy ciała i odbudowywała swój organizm. Nie musi Pani ważyć 60kg aby być zdrowa ale 48 to stanowczo za mało!
Proszę się nie obawiać, że Pani tak od razu przytyje bo tkanka tłuszczowa nie wzrasta z dnia na dzień. Teraz musi się Pani skupić na odbudowie organizmu i wyjściu z choroby.
W razie dodatkowych pytań zachęcam do kontaktu
tel. 506225670 lub joanna.wasiluk@o2.pl
Pozdrawiam Mgr Joanna Wasiluk
dietetyk
