Lęki, nawet te irracjonalne (bo wybuch balonu przecież nie zagrażają realnie życiu) są do opanowania. Jest możliwe, ze kojarzy Pani głośny hałas, huk z zagrożeniem, być może ze względu na jakieś tego typu doświadczenie np z dzieciństwa.
Jeśli to Pani jakoś bardzo nie przeszkadza w życiu, to cóż, każdy ma jakieś swoje małe "dziwactwa". Jeśli chciałaby Pani nad tym popracować, może Pani spróbować systematycznej desensytyzacji na bodziec lękowy: najpierw wykonać skale od 1-10, gdzie 1 to to czego boi się Pani najmniej a 10 to to, co wzbudza największy lęk. Następnie wprowadzenie w stan relaksu i wyobrażenie sobie , wizualizacja bodźca z 1. Jeśli pojawi się lęk, przerywamy wizualizacje i wracamy do relaksu. Powtarzamy z bodźcem spod 1 aż do momentu, gdy lęk się nie pojawi. Wtedy to samo z bodźcem z dwójka na skali. I tak dalej aż do 10. Można to także spróbować przeprowadzić realnie, byłaby to wtedy terapia przez zanurzenie. Warto spróbować.
Witam, myślę, że warto było by udać się do psychologa, terapeuty i opowiedzieć o swojej reakcji i powiedzieć co chce Pani z tym zrobić. Można zrozumieć swoją reakcję np. poprzez skojarzenia, powrót do przeszłości. Zapewne tam leży przyczyna powstania lęku. Pozdrawiam
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Strach przed balonami – odpowiada Mgr Elżbieta Schabowska
- Strach przed pękającymi balonami – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Strach przed pękającymi balonami u 11-latka – odpowiada Anna Zdanowicz
- Strach przed pękającym balonem – odpowiada Mgr Jakub Bieniecki
- Strach przed zamkniętymi pomieszczeniami po badaniu rezonansem magnetycznym – odpowiada Mgr Magdalena Brabec
- Jak przezwyciężyć strach przed pękającymi balonami? – odpowiada Mgr Małgorzata Oktawiec
- Lot samolotem a nerwica lękowa – odpowiada Mgr Katarzyna Garbacz
- Histeria u 6-miesięcznego synka po przestraszeniu się – odpowiada Mgr Barbara Szalacha
- Lęk przed konkretną osobą – odpowiada dr n. med. Katarzyna Niewińska
- Wizualizacje w głowie a natręctwa – odpowiada Mgr Agnieszka Glica