Witam. To przykre, ale przynajmniej zna pani prawdę o nim, o waszym byłym zwiazku. trzeba przejść to rozstanie, a potem iść do przodu.
Witam Panią
Pisze Pani o tym jak trudno pogodzić się z rozstaniem z partnerem, szczególnie że był on pierwszym ukochanym. Rozumiem że bardzo zranił i że jest trudno otworzyć się na następną relację, ale może warto aby Pani zastanowiła się jaki ma być Pani partner, jak chciałaby Pani aby wyglądała bliskość, jak chciałaby Pani zbudować kolejną znajomość, na co tym razem zwróciłaby Pani uwagę.
życzę powodzenia
Anna Suligowska
Witam serdecznie
Jeśli tak trudno poradzić sobie z rozstaniem, mimo upływu czasu , może warto skorzystać z pomocy psychologa, terapia pomoże Pani uporać się z trudnymi uczuciami, wzmocnić system wartości, nauczy , jak czerpać przyjemność z poznawania nowych ludzi, zawierania nowych znajomości. Ważne by nie rozpamiętywać w kółko przeszłości ale zrobić wszystko by zacząć działać w teraźniejszości, by działania , które Pani podejmie , zaczęły Pani sprawiać przyjemność.
Pozdrawiam ciepło
Anna Ręklewska
Rozstania wynikające z zakończenia relacji tylko po jednej stronie, zawsze są trudne i bolesne dla tej drugiej. Jest możliwe, ze Pani uczucie nadal nie wygasło, a partner nadal jest dla Pani "tym właściwym". Jednak jeśli dla niego już się to skończyło, nie ma szansy na powrót do siebie, warto zadbać o to, by nie pielęgnować swoich uczuć do partnera, których je odrzuca. Takie podtrzymywanie wywołuje tylko ból i cierpienie. Wiem, że bardzo trudno jest "pozbyć się" takich uczuć, jednak jest to możliwe. Zachęcam do rozmowy z psychologiem, poszukania wsparcia u bliskich i osób, które poradziły sobie z rozstaniem. Warto także postarać się zająć myśli i wypełnić przestrzeń innymi zajęciami. Pozwoli to uniknąć rozmyślań "co zrobiłam źle", |gdybym tylko.." itp, które nie wnoszą nic nowego, a tylko obniżają nastrój i poczucie wartości. Dodatkowo spełnienie w jakiejś dziedzinie, sukcesy pomogą poprawić samoocenę i poczucie wartości, a to pozytywnie wpłynie na relacje, samoświadomość itd.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
