Jak poradzić sobie ze smutkiem po rozstaniu?

Witam serdecznie .9miesiecy temu rozstałam się z partnerem mimo rozstania utrzymywaliśmy kontakt spotykaliśmy się na sexs po czym oznajmiłam ze nie potrafię się spotykać tylko w jednym celu i ze nadal jest we mnie uczucie do niego .Nic nie odpowiedział jedynie kontakt się urwał .Pewnego dnia napisałam ze wiem ze spotyka się z inna i musimy zakończyć ten rozdział po czym odpisał ze z nią to dopiero początki a sexs ze mną to przyjemność .Bardzo mi się przykro zrobiło miałam nadzieje ze można to wszystko naprawić a tak na prawdę podczas naszego kontaktu szukał sobie innej aż do momentu kiedy wyszło coś poważniejszego napisał ze lepiej będzie jak już nie będziemy się widywać .Jak tak można traktować kogoś bawić się jego uczuciami .Jest to świeża sprawa i jest ciężko się z tym pogodzić .Nie wiem co mam robić jest mi smutno i czuje się wykorzystana .Dla czego po rozstaniu byli bawią się uczuciami tego nie rozumie
KOBIETA, 36 LAT ponad rok temu

Smutek po stracie kogoś lub czegoś bliskiego jest normalną reakcją, jest to mechanizm poradzenia sobie i zaadaptowania się do nowej rzeczywistości. Proszę nie obwiniać się za utratę partnera. Jednak rozumiem, że utrzymywanie relacji intymnej po rozstaniu dawało Pani jeszcze jakieś nadzieję. To Pani wie co jest dla Pani najlepsze, proszę zadbać o swoje potrzeby emocjonalne i te wynikające z relacji. Jeśli smutek jest trudny do zaakceptowania i utrudnia Pani funkcjonowanie oraz zamyka na inne relacje społeczne warto skorzystać z terapii/konsultacji psychologicznej.

Pozdrawiam

Ewa Pac-Majkut www.pracowniapozytywnychemocji.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jak poradzić sobie ze smutkiem?

Nie co ze mną jest. Niby mam kochającą rodzinę, niczego mi nie brakuje. Od kilku osób słyszałam, że mam idealne życie i przez to nie zrozumiem prawdziwych problemów. Ludzie omijają mnie raczej szerokim łukiem jakby bali się, że nie są dostatecznie dobrzy żeby sie ze mną zadawać. Mam koleżanki, ale w zasadzie widujemy się tylko w szkole, a kiedy chce z nimi gdzieś wyjść czy coś zawsze odmawiają. Mimo wszystko czuje się nieszcześliwa w swoim życiu. Cały czas myślę nad tym co już było i żałuję decyzji które kiedyś podjęłam. Boję się przyszłości. W następnym roku zdaję maturę. Nie wiem jednak czy w ogóle chcę ją pisać. W szkole nie radzę sobie źle ale wszyscy straszą nas egzaminem dojrzałości i tym że powinniśmy już zdecydować na jakie studia mamy iść. Wracam do domu i płaczę bo nie widzę sensu żeby dalej żyć. U wszystkich tyle się dzieje poznają nowych ludzi, zakochują się, odkrywają że są w czymś dobrze. U mnie mimo zajęć dodatkowych takich jak balet czy taniec współczesny wszystko zlewa się w jedno, jeden tydzień od drugiego różni się tylko ilością sprawdzianów.
KOBIETA, 18 LAT ponad rok temu

Dzień Dobry Pani,

Dziękuję Pani za kontakt :)
Ucieszyło mnie, ze poszukuje pani dla siebie optymalnej pomocy specjalistycznej.

Zaprezentowane przez Panią symptomy, mogą wskazywać na mocno obniżony nastrój, ale czy to stan depresyjny?
Czy miałaby wystarczyć i czy byłaby skuteczna/trafna diagnoza online?

Z drugiej strony, mogą to być dla Pani informacje, że coś Panią omija? ( za Pani słowami: >> U wszystkich tyle się dzieje poznają nowych ludzi, zakochują się, odkrywają że są w czymś dobrze << gdyż domniemam, zaczęła Pani odczuwać brak satysfakcji z dotychczasowego funkcjonowania i deficyt zadowolenia z dotychczasowych działań/zajęć? (balet, taniec współczesny).
I tutaj pojawia się pytanie, czy to są naprawdę Pani pasje?

Zaprezentowane przez Panią symptomy są sygnałem do osobistej konsultacji w Poradni Zdrowia Psychicznego (bez skierowania - w ramach NFZ-tu lub prywatnie) celem diagnostyki symptomatycznej i (ewentualnego) leczenia psychoterapeutycznego.

Tak nie musi być!

Proszę nie czekać i sięgnąć po niezbędne wsparcie specjalistyczne, by mogła Pani kreować swoją codzienność, zgodnie z Pani potrzebami, w czym Panią wspieram mentalnie i czego Pani serdecznie życzę.

irena.mielnik.madej@gmail.com tel. 502 749 605

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jak poradzić sobie z ogromnym smutkiem?

Witam. Od ok. 3 lat mam dość destrukcyjne stany. Zaczęły się od ogromnego, wszechobecnego smutku. Jest on obecny cały czas, z różnym nasileniem. Nie mam motywacji do czegokolwiek, czuję się jakbym żyła ostatkami sił. Mam wrażenie życia w jakiejś izolacji, jakby wszystko było iluzją. Bezwiednie rozdrapuję sobie skórę do krwi. Staram się nad tym panować, kiedyś popadałam w całkowitą bezczynność, teraz się zmuszam, biorę deprim forte, jednak jest to trochę uciążliwe. Co mogę zrobić w tej sytuacji?
KOBIETA, 18 LAT ponad rok temu

Dzień dobry.

Z opisu można wnioskować, że Pani stan kwalifikuje Panią do skorzystania z pomocy. Sugerowałbym konsultację psychologiczną i prawdopodobnie terapię.

Pozdrawiam.

0
Mgr Michał Pyter Psychologia
60 poziom zaufania

Witam.
Zdecydowanie zachęcam do konsultacji ze specjalistą (psychologiem, terapeutą,psychiatrą), który może Pani w tym trudnym okresie życia. Niekiedy jesteśmy w stanie poradzić sobie z naszymi smutkami, złością, czy lękiem, jednak bardzo często nie potrafimy samodzielnie sięgnąć do pokładów w nas samych, dzięki którym moglibyśmy się z tym uporać. W takich momentach potrzebna jest pomoc, kogoś innego.

Pozdrawiam i życzę powodzenia,
Michał Pyter
http://michalpyter.com

0

Z opisu wynika, że boryka się Pani z zaburzeniami nastroju i trwają one już dość długo. Deprim forte nic tutaj nie pomoże, to ziołowy lek który może być stosowany doraźnie w lekkich stanach spadku samopoczucia. A u Pani problem wydaje się być poważniejszy. Dlatego zachęcam do konsultacji z psychologiem/psychoterapeutą i omówienia z nim swoich odczuć.

Pozdrawiam serdecznie.

0

Witam,

Gorąco zachęcam do konsultacji z psychologiem/psychoterapeutą i poważne rozważenie podjęcia psychoterapii. Wskazane też, by wybrała się Pani do lekarza psychiatry. Jeśli już jakiekolwiek leki, to najlepiej pod okiem specjalisty - i dobrze będą działać i Pani nie zaszkodzą. Samej trudno poradzić sobie z tego rodzaju stanami. Po pomoc może się Pani zgłosić na przykład do Poradni Zdrowia Psychicznego.

Pozdrawiam
Karolina Matlak

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty