Uciekam, biegam w półśnie - jak to nazwać?
WITAM! Od kilku lat, częściej lub rzadziej, zdarza mi się coś bardzo dziwnego. Zasypiam i po krórkim czasie (godzina, czasem mniej), zrywam sie z łóżka i zaczynam w półśnie uciekać, biegać panicznie po pokoju. Czasem kogoś stratuję. Czasem gdzieś widzę np. pająki, których panicznie się boję w realu, czasem mam wrażenie, że coś się wali, budzę cały dom, zapalam światła, i to wszystko w półsnie. Mąż stara się mnie dobudzić - słyszę go, ale nie mogę się obudzić. Czasem budzę się w jakiejś części domu, w łazience, pod drzwiami... Śmiać mi się chce, jak to piszę, i sama nie dowieżam, że coś takiego się ze mną dzieje. Nie prosiłabym o radę, gdyby nie fakt, że to zdarza się prawie co noc, jestem wycieńczona, nie chcę brać jakiś leków... ale czuję, że już długo nie wytrzymam. Nie prowadzę stresującej pracy ani stresującego życia... Skąd więc to COŚ?