Witam Pana. Na podstawie Pana krótkiego postu wnioskuję, że Pana koszmary mają związek z Pana doświadczeniami życiowymi. Tego typu doświadczenia noszą nazwę traumatycznych i "odciskają" się z dużą siłą na naszym dalszym funkcjonowaniu. Im takie doświadczenie jest bardziej nagłe, niespodziewane to przynosi uczucie przytłoczenia, przerażenia i bezsilności. By stawić czoła takiej sytuacji w organizmie ludzkim mobilizowana jest bardzo duża energia, która powinna być rozładowana. Jeśli nie jest, pozostaje w organizmie i daje o sobie znać na różne sposoby. Jednym z takich sposobów mogą być koszmary. Zachęcam Pana do sięgnięcia po pomoc w kontakcie bezpośrednim. W Żorach przy ul. Boryńskiej mieści się Ośrodek Interwencji Kryzysowej. Może Pan zgłosić się tam po pomoc. Pozdrawiam Pana
http://www.piotrantoniak.pl/
Dzień dobry
Najlepszym sposobem poradzenia sobie z Pana koszmarami jest według ,mnie psychoterapia. Koszmary senne, zwłaszcza powtarzające się, często są związane z nieprzepracowanymi doświadczeniami lub/oraz stale utrzymującymi się lękami.
Pozdrawiam
Patryk Goleń
http://www.gabinetzmian.pl
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jak pozbyć się poczucia, że nic nie lubię robić? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Czy przez moje zaburzenia depresyjne i lękowe mogę tyć? – odpowiada Mgr Piotr Jan Antoniak
- Co powoduje wybudzanie ze snu i nadmierną potliwość? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Jak wytłumaczyć rodzicom, że naprawdę kocham narzeczoną? – odpowiada Mgr Piotr Jan Antoniak
- Agresja, potliwość i objawy depresji po rzuceniu marihuany – odpowiada Mgr Dawid Karol Kołodziej
- Dlaczego nie mogę pozbyć się problemów? – odpowiada Mgr Piotr Jan Antoniak
- Uczucie zalegania w gardle, gazy i odbijanie – odpowiada Mgr Ewa Wójcik
- Dlaczego jestem nerwowy i rozkojarzony? – odpowiada Mgr Ewa Kłodnicka
- Problemy z pamięcią i lęk przed wychodzeniem z domu – odpowiada Mgr Piotr Jan Antoniak
- W jaki sposób pozbyć się problemu bezsenności? – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz