Waga jest moją obsesją - jak mam sobie z tym radzić?
Witam! Wiem, że już było kilkanaście pytań z podobną historią, jednak potrzebuję porady dotyczącej mojej konkretnej osoby. Mam 17 lat, 160 cm wzrostu i ważę ok. 44 kg. Jestem na diecie, choć wiem, że wiele osób chętnie wyglądałoby tak jak ja. Odchudzam się od ok. roku, wcześniej ważyłam ok. 49 kg. Chciałabym jeść normalnie, od czasu do czasu pozwolić sobie na coś słodkiego. Jednak nie potrafię. Słodyczy nie miałam w ustach od września, boję się, że jak zjem małego batonika, to moja waga wskaże kilogram więcej. Moje posiłki są strasznie monotonne. Jadam dwa razy dziennie. Śniadanie - bułka z jakimś dodatkiem (np. szynką), a potem obiad przygotowany przez moją mamę. Mój ostatni posiłek kończy się o godzinie 14.00.
Ważę się kilkanaście razy dziennie! Po każdym posiłku! Gdy waga pokaże kilo za dużo płaczę, mam ochotę zwymiotować (tylko strach mnie powstrzymuje). Stosuję również różne wspomagacze w odchudzaniu: herbatki, kawę odchudzającą itp. Chciałabym wreszcie traktować jedzenie jako coś normalnego, naturalnego. Już nie mam siły stawać codziennie na wadze, jednak pojawiające się wyrzuty sumienia są silniejsze. Mam bardzo niską samoocenę. Nie wyglądam, na kogoś kto waży 44 kg! Ze swoim problemem jestem sama. Nie mam odwagi zwrócić się do rodziców, bo wiem, że mnie wyśmieją, nie zrozumieją. Powiedzą: „Co jest trudnego w jedzeniu?”.