Wahania wagi - dlaczego tak jest?
Mam 15 lat, 170 cm wzrostu i ważę 37-38 kg. Wiem, że moje BMI wynosi ok. 13 (anoreksja i leczenie szpitalne). Owszem, schudłam w ciągu 2 miesięcy ok. 8 kg i swoją obecną wagę utrzymuję już przez ok. 2 miesiące. Nie czuję się chora. Mam dużo siły, energii, włosy mi nie wypadają. Ostatnio miałam robione wszystkie badania - wszystko wyszło w porządku, serce też. Miesiączki jeszcze w ogóle nie dostałam. Nie chodzę nigdy głodna, jem normalnie. Rano śniadanie - mleko lub jogurt z płatkami + 2 kromki z serem bądź szynką lub serem białym. Potem obiad - 2 dania, zupa i drugie (mięso, ryba, ziemniaki, kasza, ryż + surówka). Potem jakiś deser, lody, budyń, owoce lub coś innego słodkiego. I kolacja - taka sama, jak śniadanie.
Rodzice uważają, że jestem chora na anoreksję. Ja jednak nie czuję się chora (tak, wiem, że każda anorektyczka tak mówi). Odżywiam się normalnie, nie ćwiczę, wszystkie badania w porządku, siły też mam dużo. Owszem, nie powiem, że taka waga mi przeszkadza, odpowiada mi. Bardzo ciężko byłoby mi teraz utyć. Uważam, że nie jestem w stanie jeść więcej. Chciałabym się dowiedzieć, czy coś mi grozi, jakie mogą być konsekwencje wagi takiej, jaką mam teraz? Podkreślam - pod względem badań jestem zdrowa, odżywiam się normalnie, mam dużo siły. Dlaczego np. w jeden dzień ważę 37 kg rano, a w drugi 38 kg (nie zmieniając swojego dziennego jadłospisu, tj. jedząc tyle samo)? Bardzo chciałabym się dowiedzieć, dlaczego tak jest?