Wizualizacje w głowie a natręctwa

Nie jestem pewna siebie. Czytałam na forach, że bardzo pomoga wizualizowanie sobie stresujących dla mnie sytuacji, lecz mi to nic nie daje. Chodzi o to, że kiedy sobie coś wizualizuje, przedstawiam w głowie pewną sytuacje, od razu wiem co powiedzieć, jestem wygadana. Natomiast jeśli przyjdzie co do czego i taka sytuacja jest w rzeczywistości, zapominam co powiedzieć, jak ułożyć zdanie. Czasem, kiedy ktoś się o coś pyta, chce pożartować itp. nie mam pomysłu co powiedzieć, mam dziure w głowie.
KOBIETA, 19 LAT ponad rok temu

Psychologia międzykulturowa

Witam, najtrudniej jest prowadzić zmiany w swoim zachowaniu/reakcjach, kiedy dotyczy to sytuacji relacyjnej: czyli rozmowy, służbowego spotkania oraz bliskości, kiedy odpowiadamy realnej osobie i nie ma czasu na przemyślenie odpowiedzi, różne uczucia hamują spontaniczność. W takich sytuacjach należy mieć świadomość, że tym "hamulcem" jest jakaś wewnętrzna obawa, wyobrażanie (np. że trzeba być idealnym, że głupot się nie mówi itp.) i wizualizacja, co najwyżej może pomóc zmniejszyć ten lęk, jednak go nie usunie. To co jest trudnością w relacji, można zmienić wyłącznie poprzez ćwiczenie i konfrontowanie się w realności, w kontakcie z drugą osobą. Zahamowania powstają zawsze w relacji z drugą osobą. Stąd wiele osób decyduje się na psychoterapie, aby poszukać źródła swojej trudności i znaleźć nowy sposób reagowania, bardziej satysfakcjonujący i spontaniczny. Pozdrawiam

0

dobrze przyjrzec sie co Pania hamuje przed dzialaniem..(lęk, przed czym?, mysli, przekonania itp)a nastepnie sprobowac to zmienic.wizualizacja to pierwszy krok a drugi to proba tej wizualizacji w realu...najpierw niezdarne (jak nauka jez.obcego), potem w ramach cwiczen coraz lepiej i bardziej satysfakcjonujaco...najlepiej pocwiczyc to z terapeuta, ale mozna tez z dobra, rozumiejaca, zyczliwa przyjaciolka.powodzenia.pozdrawiam serdecznie, Violetta Ruksza

0

Trudności w sytuacjach społecznych często związane są z lękiem przed ocena społeczna, a konkretnie przed negatywna ocena społeczną. Człowiek wtedy więcej zasobów, myśli poświęca na to "jak zostanie odebrany" niż na to "co chciałbym powiedzieć". W takich sytuacjach warto pracować nad samooceną i poczuciem wartości, których wzrost pozwoli na swobodniejsze zachowania w sytuacjach społecznych i obniży poziom stresu.

0

Witam, sądzę, że najkorzystniej dla Pani byłoby rozpoczęcie psychoterapii lub psychoanalizy u psychologa. Opisane przez Panią reakcje mogą być związane z przeszłością, z domem rodzinnym i procesem wychowawczym stosowanym przez rodziców. Zwykle człowiek odczuwa zawstydzenie (niskie poczucie wartości, niewiarę w siebie, lęk przed wypowiedziami, jeśli w rodzinie był nadmiernie strofowany i zawstydzany, eksponowany na siłę. Wtedy właśnie pojawia się uczucie paniki w momencie, kiedy uważamy, że teraz muszę coś powiedzieć. Trzeba to przepracować pod okiem specjalisty.

0

Wizualizacja jest tylko pewnym narzędziem, które nie zawsze sprawdza się, jeśli ktoś ma większy problem w kwestii zahamowania swoich reakcji. Trudno w takim przypadku samodzielnie sobie pomóc, dlatego zachęcam do konsultacji z psychologiem, psychoterapeutą, aby uzgodnić co można w tym zakresie zrobić opartej na zaufaniu relacji z terapeutą. W tytule pisze Pani o natręctwach, jednak nie można się do nich odnieść, ponieważ nic dalej Pani o nich nie pisze.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty