Wymiotuję na zawołanie - czy jestem chora?

Witam, nie wiem w sumie od czego zacząć... Jakieś 4 lata temu zaczęłam się odchudzać, na życzenie mojego chłopaka (już byłego na całe szczęście). Było mi strasznie przykro, że powiedział mi, że mam schudnąć, no ale „wzięłam się w garść” i zaczęłam dietę. W sumie nie było źle, przez ok. rok schudłam w sumie z ok. 65 kg do 54 kg (przy wzroście 160 cm). Dieta, ćwiczenia, wiem, że miałam nadwagę, ale jakoś nigdy strasznie mi to nie przeszkadzało, cała ta sytuacja obniżyła strasznie moje poczucie wartości. Takie mam wrażenie. Później ciągle wydawało mi się, że jeszcze mogłabym trochę mniej ważyć. Zaczęłam za dużo myśleć o jedzeniu, dietach, ćwiczeniach... Co przytyję, to się odchudzam. 1,5 roku temu znalazłam stronę o głodówce leczniczej - przeprowadziłam ją zgodnie z zaleceniami z dietą przed i po. Pomagać miała na zaburzenia odżywiania - normować apetyt. Unormowała go - na kilka miesięcy. Czułam się super. Ważyłam ok. 48 do 50 kg. Zaczęłam się strasznie bać, że przytyję - „a tak ładnie wyglądałam”. Co jakiś czas pozwalam sobie na więcej jedzenia (słodyczy, większych posiłków) i potem żałuję, bo po tygodniu ważę ze 3 kg więcej, a mam dość kiepską przemianę materii (to rodzinne - Mama i Ciocia są otyłe). Czasem nie jem nic po 2 dni, i tak w kółko. Później jem normalnie, jest ok, i np. gdy jestem sama w domu, objadam się i niestety wpadłam na ten genialny pomysł, żeby to zwrócić. Nauczyłam się wymiotować na zawołanie i czasem tak robię, mimo że wiem, że tak nie wolno. Robiłam sobie badania krwi - wszystko jest w normie. Czytałam o bulimii. Nie wiem, co mam o tym myśleć. Nie wszystko pasuje do mojego zachowania. Nie mam napadów głodu, w sensie zjadania wszystkiego co popadnie w ilościach niewyobrażalnych. Po prostu napycham się pysznościami, a że boję się przytyć, to wymiotuję. Zdarza mi się to różnie - czasem 2 razy w miesiącu, bywało, że i raz w tygodniu, ale to nieczęsto. Robię tak chyba od dwóch lat (jeszcze przed głodówką, po niej przestałam na jakiś czas). Czasem też biorę X***, wtedy jak wszystko wyrzucę, to czuję się lekko i jest ok, teraz mam 22 lata. Jestem chora czy zwyczajnie głupia?

MĘŻCZYZNA, 22 LAT ponad rok temu

Dieta eskimosów a choroby serca

Witam serdecznie,
Twój opis problemu może wskazywać na początki bulimii. Epizody objadania się nie muszą polegać na zjadaniu ,,niewyobrażalnych” ilości, ale w trakcie takiego epizodu zjada się duże porcje wysokokalorycznego jedzenia. Po zjedzeniu typowe jest poczucie winy i chęć ,,oczyszczenia" przez wymioty, środki przeczyszczające, okresową głodówkę. Osoba cierpiąca na bulimię często odczuwa głód, a jej myśli ciągle krążą wokół tematu jedzenia, diet i kalorii, stale występuje też lęk przed przytyciem.
Dla rozpoznania konieczne jest występowanie takich epizodów objadania statystycznie przez co najmniej dwa dni w tygodniu.
Problemy o typie zaburzeń odżywiania często zaczynają się od krytycznych uwag na temat sylwetki, chęci pozbycia się nadprogramowych kilogramów lub w celu ,,zdrowotnym".
Bulimia wynika z problemów natury psychologicznej - np. niskiej samooceny, problemach z wyrażaniu emocji. Bywa sposobem na odwrócenie uwagi od niechcianych uczuć, takich jak złość, smutek i lęk.
Dlatego polecam Ci psychoterapię. Udowodniona skuteczność w leczeniu bulimii ma psychoterapia poznawczo-behawioralna oraz interpersonalna.
Pomóc może Ci również znakomity podręcznik dla pacjentek: ,,Bulimia- program terapii” M. Cooper, G. Todd.
Twoje problemy nie są konsekwencją ani w pełni świadomych, błędnych wyborów ani objawem niskiego potencjału intelektualnego. Z bulimią zmaga się wiele błyskotliwych kobiet sukcesu.
Możesz pozbyć się problemów z odżywianiem, dobrze czuć się we własnej skórze i poświęcać wolny czas nie na zachowania związane z jedzeniem (i pozbywaniem się jego nadmiaru), lecz przyjemne, dające satysfakcję aktywności.
Bulimia nie jest chorobą lecz zaburzeniem, na które możesz mieć wpływ.
Samemu trudno jest jednak dokonać znaczących zmian.
Serdecznie pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty