Wypluwanie jedzenia

Mam 14 lat i od roku mam duże problemy z jedzeniem. Zaczęło się tak jak u większości, tym, że chciałam schudnąć - miałam 62 kg i 166 cm wzrostu. Ograniczyłam jedzenie, dużo ćwiczyłam itp. Z czasem jednak zauważylam, że jetem za chuda (45 kg) i po rozmowie z mamą poszłam do kilku psychologów. I to był błąd, gdyż powinnam iść do dietetyka (bo cały czas jadłam wszystko, tylko bardzo mało i nie wiedziałam jak wyjść z diety). Żaden psycholog mi nie pomógł, nie powiedział, jak mam jeść, żeby już nie chudnąć, ale żeby też nie przytyć do poprzedniej wagi. Ostatni raz byłam u psycholog, która wpisała mnie na tzw. oddział otwarty dla osób z problemami żywieniowymi. Zgodziłam się, gdyż miałam nadzieję, że wytłumaczą mi w końcu, jak je człowiek bez problemów - cały czas do tego dążę. Niestety, to był odział, na którym były osoby trochę niebezpieczne. Wytrzymałam tam 2 dni, a potem mama powiedziała, że to tylko wszystko pogarsza i już nigdy ze mną nie pódzie do nikogo.

Potem zaczęłam jeść wiecej, ale to się przerodziło w nałóg. Zaczęłam co prawda jeść więcej tłuszczy i rzeczy, które ograniczałam, ale jedzenie przerodziło się w moją rozrywkę. Nie mam co robić, to robię stos kanapek, ale zamiast je zjeść, ja przeżuwam je i wypluwam. Wiem, że to, co robię, jest złe. I właściwie w niczym mi to nie pomogło, ponieważ w ciągu ostatnich 2 miesięcy przytyłam ponad 10 kg. Potrafię tak przeżuwać nawet cały bochen chleba i żałuję, że kiedykolwiek zaczełam ''zabawę'' z dietami.

Myślę, że mam spowolniony metabolizm, i mimo tego jak postępuję z jedzeniem, codziennie jem śniadanie, obiad i kolację, gdyż nie chcę jeść tak mało jak przy 45 kg. Wiem, że najlepsze byłoby znalezienie jakiegoś zajęcia, by nie myśleć o jedzeniu i jeść tylko 4-5 posiłków, nie podjadać itp. Ale nie potrafię. Nie wiem, jak wrócić do normalności, a bardzo tego chcę, ponieważ wiem, że to, co robię jest pewnego rodzaju brakiem szacunku do samego siebie.

KOBIETA, 16 LAT ponad rok temu
Paulina Witek Psycholog, Warszawa
72 poziom zaufania

Witaj!

Rzeczywiście konsultacja z dietetykiem to podstawa utrzymania prawidłowej diety. Może spróbuj właśnie od tego. Z pomocą specjalisty, który przygotuje dla Ciebie optymalny rozkład posiłków każdego dnia, będzie Ci dużo łatwiej. Taka urozmaicona dieta, złożona z pokarmów, które lubisz, które nie będą wysokokaloryczne, może zmienić Twoje obecne przyzwyczajenia.

Druga sprawa to konsultacja z psychologiem. Koncentrowanie się na jedzeniu może być tematem zastępczym, a więc czymś, co przysłania jakiś Twój problem, jakieś kompleksy, poczucie pustki w życiu czy inne. Proponowałabym znaleźć Ci dobrego psychologa (psychoterapeutę), który ma doświadczenie w leczeniu zaburzeń odżywiania, nerwic i zaburzeń z tego kręgu.

Pozdrawiam serdecznie i życzę szybkiego powrotu do zdrowia!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty