Apatia, niechęć do spotkań i myśli samobójcze

Od 2 miesięcy mam, potocznie mówiąc, strasznego doła. Nic mnie nie cieszy, dawne przyjemności nie są już dla mnie. Wszystko się zaczęło przez kłótnie w domu. Mam nie za bardzo dobre kontakty z rodzicami, i gdyby nie moja przyjaciółka, to nie wiem, czy bym była na tym świecie. Ogólnie, to zawsze jak jest jakiś problem, nawet mały, to myślę, że śmierć jest jedynym rozwiązaniem. Mój chłopak dalej kocha mnie tak, jak kochał, ale ja unikam rozmowy z nim i spotkań, bo wolałabym przeleżeć cały dzień w domu. Ze snem też mam problemy, albo śpię za długo, albo w ogóle. Piję dość dużo alkoholu, żeby zasnąć wieczorem. Boję się...

KOBIETA, 21 LAT ponad rok temu

Utrzymujące się przez ponad dwa tygodnie obniżenie nastroju ze smutkiem, płaczliwością, zmniejszoną zdolnością do odczuwania przyjemności, wycofaniem się z aktywności, spowolnieniem, zaburzeniami snu i koncentracji może wskazywać na zespół depresyjny. Nadużywanie alkoholu nie rozwiązuje problemu, lecz powoduje dalsze pogarszanie samopoczucia. Przy dłuższym stosowaniu, alkohol niszczy struktury mózgu, regulujące prawidłowy sen i kontrolujące emocje, nasila lęk.

Osoba będąca pod wpływem alkoholu może łatwiej podjąć decyzję o dokonaniu samobójstwa - znosi on bowiem działanie ośrodków hamujących zachowania agresywne. Stąd można przypuszczać, że Twoje życie faktycznie może być zagrożone.

Gorąco zachęcam do wizyty u lekarza psychiatry. Obecnie mamy do dyspozycji wiele skutecznych i nowoczesnych leków przeciwdepresyjnych, praktycznie pozbawionych działań ubocznych. Depresja przestaje być tematem tabu, a wiele osób publicznych otwarcie mówi o swoich doświadczeniach z leczeniem depresji.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty