Warto zacząć od spokojnej rozmowy. Być może nie wszystkie intencje, które Pani przypisuje rodzicom partnera, rzeczywiście takie są. Wyjaśnienie, powiedzenie o tym, jak się Pani czuje, czego by oczekiwała itp, a jednocześnie zapytanie i wysłuchanie drugiej strony (jak się czuje w relacji i czego by oczekiwał) ma szanse wyjaśnić sytuację, a także zaowocować zmianą i poprawą w relacjach.
Witam. Warto porozmawiać o tym z partnerem, dowiedzieć się czy rodzice zawsze się tak zachowują czy tylko do Pani. Opowiedziec o watpliwosciach co do braku sympatii z ich strony. Poza tym Pani tworzy związek z partnerem a nie z jego rodzicami. Pozdrawiam
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Brak akceptacji partnera przez rodziców i szantaż emocjonalny – odpowiada Mgr Joanna Marciniak
- Brak akceptacji partnera przez mamę – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Myśli o powrocie do byłego partnera i szansa na na naprawienie problemów, które doprowadziły do rozstania – odpowiada Dr n. med. Aleksandra Rutkowska
- Skorzystanie z banku nasienia a reakcja rodziny partnera – odpowiada Aleksander Ropielewski
- Brak wsparcia ze strony partnera – odpowiada Mgr Renata Respondek
- Jak radzić sobie z negatywnym wpływem rodziny na partnera? – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Sympatia zamiast miłości ze strony partnera – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Kłótnie ze starszym partnerem – odpowiada Mgr Barbara Szalacha
- Jak uwolnić się emocjonalnie od byłego partnera? – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Brak akceptacji ze strony teściowej – odpowiada Mgr Barbara Szalacha
artykuły
Słowa mogą ranić. "Czego nie wiedzą, czyli usłyszane przy rodzinnym stole"
Na niebie widać już pierwszą gwiazdkę, w tle świec
"Przeszłam przez depresję, byłam w szpitalu psychiatrycznym". Rozmowa z Martą Kieniuk Mędralą #ZdrowaPolka
"Szpital psychiatryczny kojarzy się z wariatami, k
Beata Tadla zszokowana zachowaniem aptekarki. Farmaceutka zapytała, po co jej maseczka skoro koronawirus nie istnieje
Znana dziennikarka Beata Tadla udała się do apteki