Brak zrozumienia w związku
Kobieta uznaje ze ciągle robię wszystko źle.Mówi że sie nie staram ciągle coś na mnie wymusza kiedy jest zupełnie inaczej staram się spedzamy razem każdą wolną chwilę nie ukrywam jest bardzo miło a następnego dnia pojawia się foch bo powiedziałem coś nie tak albo zrobiłem coś zle.podczas sporów pada sformułowanie że musi ode mnie odpocząć chce zrobić przerwe że musi się mniej angażować bo przeze mnie tylko cierpi.robię dla niej wszystko,chyba nie potrafi się dzielić ze mną problemami, co robić?