Co mam robić z tym zachowaniem żony?

Mam żonę, która po ślubie zaczęła o mnie sądzić że jestem zły, ze nic nie robię itd. Poznałem ją razem z jej córka, potrzebowała kogoś by uwolnić się od ojca dziecka, dałem jej miłość, szczęście, wynająłem mieszkanie, zamieszkaliśmy razem. I tutaj była taka sytuacja, że zacząłem pracę w Polsce i miała o to do mnie pretensje że ja pracuje i ze zostawiam ją sama z dzieckiem. Chciała wziąść ze mną ślub mówiłem jej abyśmy wzięli w rocznicę naszych zaręczyn, ale ona chciała jeszcze w tamtym roku. Przed ślubem sie cieszyła, czekała na ten dzień z utęsknieniem, chodziła jak w skowronkach. Po ślubie jakiś 3 dzień zaczela mówić o mnie ze jestem najgorszy i ze się zmieniłem, chodź miala u mnie zawsze wsparcie, odpoczywała zawsze gdy mnie o to poprosiła, o cokolwiek mnie poprosiła zawsze to dostała, opiekowałem się małą. zwalnialem sie z pracy gdy potrzebowała pomocy itd. Mimo to byłem najgorszy Poznala przyjaciela, z nim pisała gadała całymi godzinami, przyjeżdżał do nas to spali razem w pokoju a ja sam z małą, wyzywali mnie byli przeciw mnie. Po tym gdy juz uświadomiłem zonie ze to kłamca, odszedl i był spokój. Powodziałem jej ze stracila moje zaufanie ale jej to nie obchodziło... Dalem jej szanse, przez chwilę było dobrze a teraz wyzywa mnie nadal, chodź robię co moge by jej pomóc. Czuje sie bezradny, nie wiem co mam już robić
MĘŻCZYZNA, 24 LAT ponad rok temu

Przyjaźń z eks

Szanowny Panie,
opisuje Pan problemy w relacji z żoną. Myślę, że być może warto byłoby zasięgnąć pomocy i skorzystać z terapii dla par. Oczywiście warunkiem jest to że żona również będzie chciała coś zmienić. Natomiast rzuciło mi się w oczy Pana ustępliwe zachowanie jakie Pan opisuje. Nie wiem czy tak jest cały czas (to temat do rozmowy), natomiast sytuacja w której zgadza się Pan aby żona spała z obcym facetem w pokoju jest zastanawiająca. Myślę, że warto się temu przyjrzeć i zobaczyć co się kryje pod Pana zachowaniem i z czym jest największy problem . Dlatego jeżeli żona nie będzie miała ochoty na pracę nad związkiem, zachęcam aby sam się Pan zgłosił do terapeuty i przyjrzał się sobie. Dzięki temu być może nauczy się Pan lepiej radzić sobie z tą sytuacją.
Pozdrawiam ciepło,
Monika Stasiak-Wieczorek

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty