Dzień dobry!
Nie, nie we wszystkich parach samo wydarzenie ślubu zmienia małżonków o 180'. Nie musi tak być. Przy dobrej woli i motywacji obojga jest możliwe utrzymywanie dobrych relacji, dbanie o intymność, namiętność, zaangażowanie, starania o relację - przez całe wspólne życie. Niemal każda para miewa jednak w tych staraniach słabości, porażki, trudności. Nie ma par idealnych i wiele małżeństw zmagając się z kryzysem, prosi o pomoc terapeutyczną.
Pozdrawiam!
Wiele małżeństw tuz po ślubie przechodzi pewien kryzys. Najczęściej jest on związany ze zmiana jaka niesie zamieszkanie razem- funkcjonuje się wówczas w trybie codziennym, wielu obowiązków, zmęczenia itp. Wcześniej- gdy para spotykała się na randkach - oboje zawsze byli zmobilizowania, zadbani, starający się. Po ślubie spędzają większość czasu razem i nie zawsze da się "udawać", że nic się nie dzieje, ale zmęczenie, rozdrażnienie czy po prostu zły dzień są widoczne. Dodatkowo każda w osób pochodzi z innej rodziny, gdzie były inne obowiązki, tradycje, role rodzinne czy rytuały. Najczęściej tez każda oczekuje, że to druga strona się dostosuje. Wypracowanie nowych, wspólnych dla tych konkretnych dwojga ludzi ról, zadań, podziału obowiązków, tradycji zajmuje trochę czasu. Jak z docieraniem się mechanizmu nowego zegarka- na początku sę zgrzyty, tu i ówdzie coś się musi spiłować, żeby potem mechanizm chodził gładko.
Jeśli jednak ma Pan wrażenie, że zmiana jest nieproporcjonalna do oczekiwań może warto żeby skorzystali Państwo z poradni małżeńskiej?
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
