Kryzys w małżeństwie po ślubie

Witam. Z mezem znamy sie 3 lata i jestesmy pare miesiecy po slubie. Dlaczego jest inaczej? Juz nie jest tak fajnie jak bylismy parą. Maz ciagle mnie krytykuje, a to zle gotujesz, nie piecz bo i tak bedzie zakalec, i ogolnie nie mozemy sie dogadac, roznica zdan. Jak rozmawiamy o czyms to ciagle mnie "gasi". Smutno mi jest, czasem sobie placze po cichu, bo przed slubem bylo lepiej. Rozmowa z nim nic nie daje. Moze ja cos robi zle? : ( co zrobic, jak sie zachowywac, zeby traktowal mnie lepiej.?
KOBIETA, 24 LAT ponad rok temu
Mgr Ĺukasz Kielemnik
Mgr Ĺukasz Kielemnik

Kryzysy w związkach (w małżeństwach również) są czymś naturalnym. Niektóre stany mogą się przedłużać (powraca Pani do okresu sprzed małżeństwa). Zalecam konsultację małżeńską w celi określenia, czym spowodowana jest obecna trudność w komunikacji. Pomogło by to podjąć decyzję o ewentualnej psychoterapii małżeńskiej

Mgr Ĺukasz Kielemnik
Mgr Ĺukasz Kielemnik

Myślę, że tylko rozmowa z mężem o tym co Pani przeżywa i jak czuje się Pani kiedy pomimo starań jest Pani krytykowana, może coś zmienić. Po pierwszych miesiącach ekscytacji pojawia się tzw. codzienne życie i jedynie wspólne starania by rutyna i wzajemne pretensje nie zniszczyły uczucia, które Państwa połączyło jest sposobem na szczęśliwy związek.Nie znam innego sposobu jak rozmowa.

Witam serdecznie, związki przechodzą różne etapy i na każdym z nich, partnerzy borykają się z innymi trudnościami. Z Pani wypowiedzi wywnioskowałam, że czuje się Pani niedoceniana i mało ważna. Pisze Pani o podjętych próbach zmiany obecnej sytuacji i kłopotach w komunikacji z mężem. W związku z przeżywaną bezradnością poszukuje Pani konkretnych rad, podania sposobów na poprawę aktualnej sytuacji. To co dzieje się w relacjach między dwojgiem ludzi, wynika z ich wzajemnych oddziaływań na siebie. Oznacza to, że nie może Pani zmienić swojego męża, ale może zmienić siebie, swoje bycie w tym związku. Jeżeli trudno Państwu rozmawiać o tym co się dzieje, warto rozważyć podjęcie terapii małżeńskiej. Osoba prowadząca takie spotkania mogłaby pokazać Pani i mężowi z czego wymienione trudności wynikają i pomóc to zmienić. Tak, żeby związek był satysfakcjonujący dla obu stron. Być może Pani mąż nie zdaje sobie sprawy z tego jakimi zachowaniami sprawia Pani przykrość. Gdyby Pani mąż nie wyraził ochoty na uczestnictwo w terapii, może Pani skorzystać z terapii indywidualnej, która byłaby dla Pani formą wsparcia. Pozdrawiam

0

Rzeczywiście warto przyjrzeć się temu, co się zmieniło? I dla kogo się zmieniło? Rozmawiać o swoich oczekiwaniach, potrzebach, uczuciach.
Bywa tak, że po ślubie, po "słowie" ludzie przestaję się starać, mieć motywację; trzymane wcześniej ze strachu, ze druga strona odejdzie- pretensje i urazy, nagle (bez tego lęku) wychodzą na jaw. I o ile to normalne, że wiele par po ślubie przezywa pewien kryzys związany z byciem ze sobą z dnia na dzień i 24h na dobę, ze ścierania się wartości i ustalania wspólnych reguł, to jednak zwykle dotyczy on dwóch stron. A mam wrażenie, że z Pani opisu wynika, iż to mąż jest osoba bardziej krytyczna, a Pani bardziej "uległą", winiącą siebie. Czy tak jest na pewno? Czy potrzebuje się Pani zmieniać, by "zasłużyć na miłość męża" czy raczej potrzebuje Pani postawić granice?
Może warto skorzystać z poradni małżeńskiej?

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Kryzys w małżeństwie w 1,5 roku po ślubie

Od kilku miesiecy nie uklada nam sie w malzenstwie. Jestemy dopiwro 1,5 roku po slubie. Ale cos sie zmienilo. Maz coraz czesciej wychodzi z kolegami i wraca wczesnym rankiem,wiecznie spedza czas orEd gra.A gdy ta mu nie wychodzi wydziera sie na mnie. Rzuca roznymi prEdmiotami. Nie mam pojecia co robic. Jeatem juz tym zmeczona. Ale nie potrafie od niego odejsc.Czasem mam wrazebie ze mnie nie kocha ze jestem mu nie potrzebna. Czesto placze wieczorami obwiniajac sie o to ze to wszystko moja wina
KOBIETA, 24 LAT ponad rok temu

Proszę skonsultować się z psychologiem. Wstępny wywiad pozwoli ocenić, czy bardziej Pani potrzebuje wsparcia czy możliwa jest psychoterapia małżeńska. Zaangażowana praca obojga partnerów daje szanse na odbudowanie relacji małżeńskiej i związku.

0

Witam. Nie ma co się użalać i płakać choć oczywiscie to rozumiem, ale trzeba zadziałać bo płakaniem nic pani pewnie nie zmieni. Trzeba stanowczo podejść do sytuacji.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Kryzys w małżeństwie

Witam prosze o pomoc bo mqj zwiazek sie sypie i to przez matke moje meza ale on w jej zachowaniu nie widzi nic zlego a pretensie ma do mnie,a ja bronie swojego ale on tez przestaje byc dla mnie wazny skoro matka jest wazniejsza odemnie,pare przykladqw:na naszym weselu upila sie standart wyzwala mnie a groszem sie nie dolozyla mamy autystycznego syna obwinia mnie za to jaki jest chrzcilismy we wrzesniu cqrke upila sie jak zwykle mnie wyzwala a maz z pretensjami do mnie prosze o pomoc.
KOBIETA, 31 LAT ponad rok temu

Witam
Trudno się dziwić, że w zaistniałej opisanej przez Panią sytuacji ma Pani żal do męża. Jeżeli jego mama jest alkoholiczką a on wywodzi się z rodziny alkoholowej to tworzą razem sztywny system zachowań i relacji, który broni się przed zmianą i trwa od lat. Pani próby konfrontowania męża z tym co się dzieje raczej są skazane na fiasko jeżeli są realizowane niesystematycznie i bez specjalistycznego wsparcia. Proszę udać się do Poradni Odwykowej i porozmawiać ze specjalistą w problematyce współuzależnień, taka konsultacja i wsparcie specjalisty wydaje mi się niezbędne aby Pani interwencje przyniosły jakikolwiek skutek.
trzymam za Panią kciuki

0

Witam.

Sytuacja, kiedy ktokolwiek zbytnio ingeruje w życie małżeństwa jest zawsze trudna. Zazwyczaj problem stanowi konflikt interesów, przekonań i potrzeb. W sytuacji, którą Pani opisuje szczególnie trudne jest to, że osobą ingerującą w Wasze życie jest matka męża. Jest On więc rozdarty między swoją żoną i matką. Dodatkowo mąż, podobnie jak Teściowa, obwinia Panią i nie widzi żadnego problemu po swojej stronie. Pani cierpi z jednej strony z powodu tego, że jest Pani krytykowana i oceniana, z drugiej zaś ponieważ to, co się dzieje oddala Panią od męża.
We wszystkich przykładach, jakie Pani podaje Teściowa jest w stanie upojenia alkoholowego. Nie można mówić o tym z pewnością ale być może nadużywa alkoholu, co mogłoby znacząco wpływać na Jej zachowanie a jeśli taka sytuacja ma miejsce od dawna w rodzinie męża, On również może mieć trudność w dostrzeganiu tego problemu i jego konsekwencji. Warto udać się do specjalisty (psychologa lub psychoterapeuty), żeby z jego pomocą lepiej przyjrzeć się Pani sytuacji oraz poszukać rozwiązań.

Pozdrawiam i życzę powodzenia.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty