Co może znaczyć taka potrzeba przytulenia?
Dzień dobry,
Mam prawie 20 lat w tygodniu pracuje a w weekendy się uczę. Jednak jak jestem w pracy i się na przykład zawstydze, lub nagle mój nastrój sięga zera mam wielką potrzebę przytulania się do kogoś. Zawsze w szkole czy na koloniach była nauczycielka do której mogłam się przytulić... W pracy jednak staram się udawać kogoś dorosłego więc uważam, że nie wypada się przytulić szczególnie jak by widzieli to nasi podopieczni... W sumie często właśnie w takich sytuacjach zawstudzenia czy smutku czuje się jak bezbronne małe dziecko i nie wiem jak mam sobie z tym poradzić. Bardzo dużo wtedy płacze w toalecie ponieważ tak bardzo potrzebuje tego przytulenia w danym momencie :(
Czy ze mną jest coś nie tak? Wszyscy moi znajomi nie mają takiej potrzeby, już nawet na koloniach mało, która się przytuliła do wychowawczyni jednak ja zawsze tego bardzo potrzebowałam...