Witam,
zmienić nawyki żywieniowe na prawidłowe warto zawsze, będzie to tylko z korzyścią dla Pani zdrowia oraz pomarańczowej skórki (w jej niwelowaniu najwazniejsze są ćwiczenia oraz dieta). Jednak nie ma diety, która odchudziłaby jedynie wybrane partie ciała, w Pani przypadku uda.
Warto wdrożyć następujące zasady:
- stałe pory posiłków, 4-5 w ciągu dnia, ostatni na 3 godziny przed snem; będą to: większe śniadanie, obiad i kolacja oraz drugie śniadanie i podwieczorek w formie przekąsek,
- proszę stosować się do piramidy zdrowego żywienia wg Instytutu Żywności i Żywienia (są to ogólne zalecenia populacyjne):
5 porcji produktów zbożowych, przy czym dla większej sytości oraz prawidłowej czynności jelit (wypróżniania) niech to będą pełnoziarniste produkty (proponuję przeczytanie artykułu "Wybierz pełne ziarno...dobrodziejstw").
4 porcje (lub więcej) warzyw - niech warzywa będą tymi produktami, które dają sytość. A mamy lato i wybór teraz jest niemały i niekosztowny.
1-2 porcje owoców, jednak proponowałabym poprzestać na 1 większej porcji (typu duża brzoskwinia/kawałek melona/trzy śliwki/trzy morele) lub 2 mniejszych porcjach, np. dodanych do jogurtu czy omletu.
2 porcje produktów mlecznych (kubek mleka 1,5-2%/pojemniczek jogurtu bez cukru/maślanki/kefiru/plasterek sera żółtego/plaster sera białego) - jogurt z garścią jagód będzie wspaniałym pomysłem na II śniadanie czy podwieczorek
1 porcja białka pod postacią ryby/warzyw strączkowych (soja, groch, fasola)/mięsa, szczególnie białego - drób, indyk,
- bardzo ważne jest urozmaicenie - jak najwięcej kolorów, gatunków oraz technik przyrządzania,
- w przypadku diety antycellulitowej niezmiernie ważne jest zmniejszenie spożycia tłuszczów zwierzęcych (unikaj jak ognia: jedzenia fast food, tłustych gatunków mięs typu wieprzowina oraz produktów, w których tłuszczu nie widać gołym okiem - pasztet kupny, parówki, wędliny prasowane, salami, kiełbasy) i utwardzonych tłuszczów roślinnych (frytki, słone przekąski typu paluszki, ciastka kruche) oraz cukrów prostych (dżemy, wszelkie słodycze, kolorowe napoje gazowane),
- efekty może dać zmniejszenie ilości soli (to przede wszystkim zrezygnowanie z bardzo niekorzystnych produktów typu instant, czyli gorące kubki, zupki i sosy w proszku), gdyż powodować one mogą zatrzymywanie wody w organizmie i powstawanie niektórych rodzajów cellulitu; także korzystnie na obrzęki wpływać będą produkty zawierające znaczne ilości potasu (pomidory, banany),
- istotne jest wypijanie odpowiedniej ilości płynów, ok. 2 litrów (z wyłączeniem napojów gazowanych!),
- ważny jest także błonnik (znajdziesz go w pełnoziarnistych produktach zbożowych oraz warzywach i owocach).
Na cellulit poleciłabym również masaże twardą szorstką gąbką, peelingi gruboziarniste kupne lub domowego przygotowania (z soli lub kawy) oraz nawilżanie skóry. Trudno wypowiedzieć mi się na temat skuteczności kosmetyków antycellulitowych.
Poleciłabym wizytę u trenera fitness, który posłuży radą oraz doświadczeniem, jakie ćwiczenia można wykonywac choćby i w domu (jeśli nie ma możliwości regularnego udziału w zajęciach). Ze swojej strony mogę służyć skromniejszą wiedzą, ale chętnie podpowiem :-) Należałoby zwiększyć udział ćwiczeń tzw. cardio. Polecam jazdę na rowerze (ale trzeba pamiętać, by nie napinać mięśni oraz by jeździć na niskim obciążeniu, w umiarkowanym, wycieczkowym tempie, za to na dłuższych trasach; za rozbudowę mięśni odpowiada wysokie obciążenie), pływanie na basenie (równomiernie chudnięcie) oraz biegi. Można zacząć od szybkiego marszu łączonego z podbiegiwaniem co kilka minut, z czasem wydłużając okres biegu.
Unikałabym zajęć na stepie, ryzykowne są równiez zajęcia aerobikowe typu fat burning - z jednej strony spalą tłuszcz z bioder, ud, ale i rozwiną mięśnie. Ale tak naprawdę takie ryzyko istnieje przy ćwiczeniach każdego typu, warto więc przekonać się do ciut umięśnionego ciała. Dla równowagi sylwetki może trzeba popracować nad ramionami? Trener podpowiedziałby jak.
Na pewno nie rozbuduje mięśni stretching - nada gibkość oraz smukłość mięśniom. Polecam też jogę oraz metodę ćwiczeń pilates, która łączy w sobie jogę i rozciąganie i naprawdę daje efekty smukłości (przy czym ćwiczenia z założenia nastawione są głównie na strefę brzucha, ale wiem, że istnieją też wersje ćwiczeń na nogi - proszę szukać w internecie, np. pod hasłem Winsor Pilates).
Trzymam kciuki
Ula Bieniek