Czuje się wypalona: co mi dolega?

Witam. Mam 22 lata pracuje na stanowisku koordynatora. Uczę się i mieszkam bez mamy czyli samodzielnie utrzymuje dom wraz z chłopakiem, z którym jestem 4 lata. Nie wiem czy to istotne ale może się przydać w diagnozie, moja mama cierpi na schizofrenie, ojciec jest alkoholikiem i nie żyje z nami. Nami czyli moją mamą i czwórką młodszego rodzeństwa. Gdy skończyłam 9 lat choroba mamy się ujawniła jeździła po szpitalach, a ja z moim rodzeństwem zostawaliśmy z ojcem, który pil. Mama po dłuższym czasie terapii w końcu się z tatą rozwiodła, bo strasznie pił. Tyle że w trakcie zaprzestała leczenia, ja o tym nie wiedziałam, a nawet nie zwróciłam większej uwagi. W mojej klasie maturalnej okazało się, że ma nawrót choroby to było straszne przeżycie ponieważ doszło nawet do tego, że chcieli zabrać moje rodzeństwo do domu dziecka. Musiałam więc zdać maturę i wsadzić mamę do szpitala co nie było łatwe przy bardzo nasilonych objawach jej choroby. Krótko mówiąc to było piekło zajmowałam się swoim rodzeństwem przez 3 miesiące odwiedzając co tydzień mamę w szpitalu. Ogólnie piszę, bo liczę na to, że uzyskam wskazówki lub uspokoi mnie to wewnętrznie. Momentami nie wiem co się ze mną dzieje. Mama teraz jest pod stałą kontrolą lekarza bierze leki i ma się dobrze utrzymuje dom i wychowuje moje rodzeństwo ja natomiast wyprowadziłam się z chłopakiem do kupionego mieszkania. Mam bardzo duże problemy ze sobą polegają one na tym, że czuje się wypalona wiecznie na coś narzekam nie potrafię sobie odpowiedzieć nawet na co narzekam, co mi przeszkadza i w ogóle. Jestem agresywna wobec swojego chłopaka, on w kółko powtarza, że powinnam isć do lekarza, ale nie mam na to teraz czasu. Czasem wydaje mi się, że wszyscy mnie obgadują albo są źli na mnie. Czy to w szkole, czy w pracy mam wrażenie, że nie radze sobie ze sobą. Postanowiłam napisać dziś, bo szukam pomocy widzę, że naprawdę coś jest nie tak. Dzisiaj znów pokłóciłam się z moim chłopakiem, nie wiem o co mi chodzi, czasem mnie denerwuje tak naprawdę bez powodu, wyzywam go i traktuje źle sądząc w tym momencie, że mu się należy, ale za co to już nie potrafię powiedzieć. Czuje się naprawdę źle z wieloma sprawami. Proszę o jakiekolwiek naprowadzenie. Sylwia  

KOBIETA, 22 LAT ponad rok temu

Witam!

Doświadczenia z okresu dorastania mogą wpływać bardzo długo na Panią w dorosłym życiu. Obecnie powstające trudności i emocje mogą być wywołane niezamkniętymi sprawami z przeszłości. Warto, żeby zastanowiła się Pani nad wzięciem udziału w psychoterapii lub spotkaniach z psychologiem. Takie wsparcie może pomóc Pani poradzić sobie z problemami i odzyskać psychiczną równowagę. Warto, by porozmawiała Pani z partnerem o tym, co Pani czuje i co się z Panią dzieje. Jego pomoc i zrozumienie są także bardzo ważne, by mogła Pani poradzić sobie z trudnościami.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty