Czy możliwe jest przetrwanie związku?

Witam, mam taki problem, że jestem z chłopakiem na odległość, spotykaliśmy się raz na miesiąc czasami więcej razy. Za to byliśmy nierozłączni potrafiliśmy rozmawiać godzinami przez telefon, czy internet. Czuliśmy się przy sobie tak luźno jak nigdy dotąd z inną osobą, no można powiedzieć, że było idealnie. Jednak problem wyszedł kilka tygodniu temu, gdy coś zaczęło się dziać. Mieliśmy dość mało czasu dla siebie, gdyż ja pracowałam do późna, a on albo spał zmęczony po pracy albo spotykał się ze znajomymi. Kontakt na kilka dni zmniejszył się okropnie, ale dalej było miło i przyjemnie. Później niestety w momencie kiedy mieliśmy zaplanowane spotkanie, dowiedziałam się, że niestety on nie ma zamiaru się ze mną spotkać, przyjęłam to dosyć boleśnie i wynikła z tego kłótnia. Po kilku dniach było tylko gorzej i doszliśmy do wniosku, że obydwoje musimy sobie przemyśleć parę spraw. Jednak ja jestem pewna tego, że chce dalej brnąć w tę relację, boję się tego, że w momencie kiedy będzie trwać ta przerwa to oddalimy się od siebie na tyle, że nasz związek legnie w gruzach. Czy faktycznie mam podstawy, żeby się tego obawiać?
KOBIETA, 25 LAT ponad rok temu

Dzień Dobry Pani,

Dziękuję Pani za kontakt :)

Mam mało danych.

Nie napisała Pani, jak długo jesteście w relacji uczuciowej?
Jak duża dzieli Was odległość?
Jakie macie wartości, zainteresowania?

Z Pani opisu wynika, że tworzyliście razem "na odległość relację "... można powiedzieć, że było idealnie... ." za Pani słowami, jednak coś zaczęło się dziać.
Domniemam, że (prawdopodobnie) nie rozmawialiście o Waszych potrzebach/pragnieniach/wątpliwościach, czy obawach w Waszej relacji - przyczyną Waszego oddalenia mógł być brak tzw. wspólnego mianownika Waszych wartości.
W relacji "na odległość" w którymś etapie znajomości pojawia się też pytanie: "Co dalej?"

Relacja partnerska jest relacją wymagającą nieustannej pracy nad i w związku, jak również wymaga otwartości/zaangażowania oraz współpracy.

Nie pozostaje Pani nic innego, jak dać sobie i Pani Chłopakowi potrzebną przestrzeń... - by nie "brnąć w tą relację" a świadomie podjąć (ewentualną) decyzję? o pracy rozwojowej w relacji?

Gdyby miała Pani życzenie zwyczajnej rozmowy ze mną, zapraszam serdecznie do kontaktu - przy moim wsparciu łatwiej będzie Pani zrozumieć siebie i swoje potrzeby.

Z przesłaniem dla Pani Tego, Co jest Pani teraz najbardziej potrzebne!

irena.mielnik.madej@gmail.com
tel. 502 749 605









0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty