Czy on faktycznie jest uzależniony? Co mam dalej robić?

Witam. Chciałam opisać problem jaki mam z partnerem i zapytać czy moje przypuszczenia, że jest uzależniony są prawidłowe. Gdy nie pije potrafi nie pić przez cały tydzień i czeka do soboty, żeby po pracy sobie wypić piwo, ale gdy np. wypije drinka to ciągnie go, żeby wypić kolejnego i kolejnego i później może pić tak wieczorami przez cały tydzień. Nie potrafi odmówić, gdy ktoś proponuje, żeby się napić, a jak już zaczyna pić - nie umie skończyć. Nie wypije jednego piwa, tylko musi wypić tyle, żeby już nie być w stanie pić. Trwa to już długo, tłumaczę mu, że jest chory, jednak on nie dopuszcza tej myśli do siebie lub dopuszcza, ale tylko wtedy jak pije przez pewien okres i nie potrafi skończyć. Jak mu mówię na trzeźwo, że jest chory, żeby poddał się leczeniu, to on mnie wyśmiewa i mówi, że nie idzie na leczenie, bo on jest zdrowy. Zaproponowałam mu żeby wszczepił sobie E***, ale on nie wyrzeknie się alkoholu.

Teraz urodziła się nam córka i rozumiem - pępkowe itp., ale dziecko ma już 5 tygodni, a przez ostatnie 2 tygodnie wracał po pracy bardzo pijany każdego dnia i nie obchodziło go dziecko. Wstawał w południe, kąpał się i szedł do pracy, potem wracał pijany i tak przez kolejne dni. Dałam mu ostatnią szansę, bo nie chcę by dziecko się w taki sposób wychowywało, jednak on ma to gdzieś - woli się napić niż zająć się dzieckiem. Dodam, że jesteśmy w Londynie i poprosiłam go o wybór: albo my albo leczenie. Nie poskutkowało. Powiedziałam, że wracam do Polski z dzieckiem i nadal się tym nie przejmuje, woli pić, myśli, że tego nie zrobię. Proszę mi powiedzieć co robię źle, czy on faktycznie jest uzależniony i co mam dalej robić - zachęcać go do podjęcia leczenia, czy co? Proszę o odpowiedź, bo sama sobie nie radzę.

MĘŻCZYZNA ponad rok temu

Witam.
Myślę, że doskonale zdaje sobie Pani sprawę z problemu alkoholowego partnera. Problem polega na tym, że nie widzi go on sam. Dopóki Pani partner nie zrozumie, że nie panuje nad alkoholem, a alkohol panuje nad nim, niczego prośbami czy groźbami Pani nie zmieni. Jeżeli sam zainteresowani nie  zechce podjąć leczenia, które jest bardzo trudne i wymaga ogromnej dyscypliny i samozaparcia, nic się nie zmieni w jego podejściu do życia i rodziny. Myślę natomiast, iż Pani powinna skorzystać, ze wsparcia psychologa i zastanowić się, czy jest Pani gotowa wychowywać dziecko w takiej atmosferze i warunkach.
Proszę pamiętać, iż jest Pani odpowiedzialna nie tylko za siebie, ale również za córkę.

Powodzenia i pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Co mam dalej robić z tym pieprzykiem?

Witam! Mam na ręku pieprzyk, ostatnio myślałam że to krosta bo dużo mi się ich robiło i próbowałam to wycisnąć. Po naruszeniu pieprzyka zrobił się strup który odpadł. Teraz w tym miejscu pieprzyk zrobił się ciemniejszy. Kontroluje się u dermatologa co rok. Ostatnio w lutym. Wszystkie zmiany były w porządku. Czy niepokoić się tym pieprzykiem?
KOBIETA, 32 LAT 8 miesięcy temu
Redakcja abcZdrowie
98 poziom zaufania

Witam serdecznie,

zmiana zabarwienia pieprzyka jest wskazaniem do wizyty u dermatologa. Bardzo dobrze, że kontroluje Pani znamiona regularnie, ale w tej sytuacji lepiej, żeby lekarz obejrzał zmianę ponownie.

Być może wskazane będzie zastosowanie maści z antybiotykiem, ale o tym zadecyduje lekarz. Kluczowe jest obejrzenie zmiany przy pomocy dermatoskopu. Na szczęście zadrapanie pieprzyka nie powoduje zwiększenia ryzyka zachorowania na czerniaka.

W naszym projekcie pytań do specjalistów pojawiały się podobne pytania pod linkami:

https://pytania.abczdrowie.pl/pytania/co-robic-z-rozdrapanym-pieprzykiem,

https://pytania.abczdrowie.pl/pytania/uszkodzenie-pieprzyka,

https://pytania.abczdrowie.pl/pytania/zadrapanie-pieprzyka-a-ryzyko-czerniaka.

Przypominamy, że udzielane informacje stanowią jedynie informację poglądową. W celu uzyskania diagnozy oraz zaplanowania leczenia, prosimy o zasięgnięcie osobistej porady lekarskiej.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Co mam dalej robić po ugryzieniu?

Jestem od niedawna kurierem przy doręczeniu paczki zaatakował mnie pies coś podobnego do amstaffa wyglądał na zadbanego lecz nie spytałem się czy był zaszczepiony ugryzł mnie w nogę rana lekko pobolewa przy większym wysiłku ale ostatnio zobaczyłem że w wokół rany pojawił się siniak czy powinien się obawiać ze to coś groźniejszego?
MĘŻCZYZNA, 22 LAT 5 miesięcy temu
Redakcja abcZdrowie
98 poziom zaufania

Szanowny Panie,

Prosimy nie lekceważyć sytuacji i udać się do lekarza pierwszego kontaktu. Specjalista oceni ryzyko zakażenia wścieklizną bądź wystąpienia innych chorób (np. tężec).

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że zwierzę było zaszczepione, jednak z pewnością konieczne jest, by ranie przyjrzał się lekarz.

Więcej informacji o wściekliźnie można znaleźć na stronie:

https://portal.abczdrowie.pl/wscieklizna

Przypominamy, że udzielane informacje stanowią jedynie informację poglądową. W celu uzyskania diagnozy oraz zaplanowania leczenia, prosimy o zasięgnięcie osobistej porady lekarskiej.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty