Czy powinniśmy skonsultować zachowanie dziecka już teraz?

Syn ma 2 lata i 3 miesiące. Od urodzenia bardzo dużo płakał i w dzień i w nocy, nie dało się go niczym uspokoić. Brany na ręce płakał tak samo, nie chcial się przytulać. Ok 10 miesiaca zaczal gaworzyc, usiadl ok 10 miesiaca, chodzic zaczął w wieku 19 miesięcy. Zawsze był bardzo nerwowy, łatwo wpadał w histerię. Rehabilitowany kilka miesięcy ze względu na wzmozone napiecie mięśniowe, przy okazji podejrzenie zaburzen SI, ale byl za maly by cos z tym robic. To co mnie najbardziej niepokoi reaguje histerycznym placzem gdy w pobliżu są obce lub mało znane osoby, np dziadkowie z ktorymi widzi się raz na 2-3 miesiace. Mimo ze mam go na rekach, nie przestaje strasznie plakac dopoki nie wyjdziemy lub te osoby nie wyjdą. Mimo upływu czasu dalej placze, nie da się go niczym zainteresować, nikt nie może się do niego zbliżyć, a nawet jak się ktoś tylko odzywa to go to przeraża. Źle reaguje na kuzyna wjego wieku, ze starszymi dziećmi jest lepiej. Późno zaczal pokazywac palcem, dalej woli pokazać całą ręką albo ciągnąć za rękę lub mówić po swojemu. Mówi dość sporo, ale po swojemu, łączy słowa ale myślę ze tylko ja z mężem go rozumiemy. Bardzo dużo rozumie, wykonuje polecenia, odpowiada po swojemu co widział dziś na spacerze itp. Zabawy ma dość schematyczne, mało jest zabaw na niby, lubi ukladac puzzle. Często pokazuje mi co ma w rękach, ciagnie mnie za rękę bym się z nim bawiła lub coś zobaczyla. Bardzo często rzuca wszystkim i żadne metody nie pomagają, jest w ciągłym ruchu, lubi w zabawie ugryźć czy podrapać. Często zdarza się, że wpada w szał, a nie wiem o co mu chodzi. Do tej pory źle śpi w nocy, łatwo zasypia, ale często budzi się z placzem. Chcialabym go skonsultować, ale wiem ze jak tylko przekroczymy próg gabinetu zacznie się histeryczny krzyk i nie będzie się dało porozmawiać ani on nie pokaże swojego zachowania. Co robić w tej sytuacji, czekac ze moze wyrosnie z tego lęku przed obcymi i wtedy iść na konsultacje czy nie tracic czasu i isc teraz, mimo ze wpada w szał na widok obcego miejsca i osób i nic do niego wtedy nie dociera. Były momenty w jego rozwoju, że reagowal lepiej na ludzi, ale zazwyczaj było ciężko, teraz jest bardzo wycofany i lękliwy, chce chodzic ze mną wszedzie za rękę.
KOBIETA, 38 LAT ponad rok temu

Dzień dobry.

Polecam najpierw wizytę u neurologa dziecięcego (na śląsku wybitną specjalistą jest Prof. Ilona Kopyta). Jeśli neurolog dziecięcy wykluczy podłoże organiczne, wtedy polecam konsultację u psychologa dziecięcego.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty