On pije - czy to naprawdę moja wina?

Witam, mój mąż pije. Jestem mężatką od 14 lat. Na początku układało się niezłe. Urodziłam dziecko, zajmowałam się domem, obejściem i ziemią darowaną od rodziców. To pasowało. Z czasem zauważyłam, że mój mąż pije. Chodzi do pracy, wraca, pije i więcej nic ręką nie rusza w domu. Zaczął też mówić, że się powiesi, bo nie daje rady sam. Chodziłam i płakałam. W końcu, jak dałam spokój, przestał się wieszać. Z czasem zaczął chorować, niby na wrzody, opiekowałam się, bo myślałam, że rzeczywiście. W końcu odkryłam, że pije tanie wina po garażu i dlatego boli go żołądek. Jak mu to powiedziałam, że wiem że pije - choroba odeszła. Uspokoił się na troszkę, tak mi się wydawało. Ja chodziłam do pracy na czarno, płaciłam jakoś niektóre rachunki i zawsze było mało pieniędzy. Ciągle słyszałam, że on pije, ale nas utrzymuje, bo nie pracowałam. Wzięliśmy kredyt odnawialny - niestety musieliśmy na wspólnym koncie.

Od tego czasu mąż wylądował w szpitalu. Po szpitalu już kompletnie mu odbiło. Parę razy była interwencja policji. Nie mamy z synem normalnych weekendów. Jestem oskarżana o to, że przeze mnie pije. Może nie jestem ideałem, ale chyba nie aż tak :/ Już setki razy obiecywał, że się poprawi, mówił że już nie pije, ale niestety nie. Chodzi do pracy tak jak ja, ale w domu pije, palcem nie kiwa, domem zajmuję się ja i syn. Robię nawet rzeczy, które są typowo męskie i ciągle jest źle, to moja wina, że on pije i że się taka zrobiłam, że nie chcę z nim spać, a muszę, bo jestem żoną (muszę, bo jak nie położę się, to mam gwarantowaną nieprzespaną noc). Syn nie może na niego patrzeć. Jeszcze jak powiedziałam, że skoro pije to się wyprowadzę i wystąpię o rozwód to mnie zabije :/. Mam to nagrane i zdjęcia, jak leży pijany lub jak pije. Czy mogą być pomocne na rozprawie? Mam dość, jestem wykończona psychicznie. Czy naprawdę jestem aż tak zła? Czy jest wyjście z tej sytuacji? Jestem na skraju załamania i się boję czego mogę się spodziewać skoro on ciągle pije. Jeżeli dojdzie do rozprawy ile to może trwać? Tylko, co jak będzie się mścił na mnie i rodzicach? On przeze mnie pije?
KOBIETA ponad rok temu

Witam!
Pani sytuacja jest niezwykle trudna. Działania męża wpływają na Panią destrukcyjnie. Jednak to, że on pije, to jego zachowanie i jego wybór. Także grożenie samobójstwem i agresja względem Pani i syna to jest reakcja męża, która ma mu zapewnić pewne korzyści, np. dalsze Pani oddanie i załatwianie za niego spraw.
Pani zajmuje się wszystkim, natomiast mąż ciągle ma do Pani pretensje. Wpieranie Pani, że jego problemy z alkoholem są Pani winą, mają mu również zapewnić korzyści. Łatwiej jest powiedzieć, że pije przez Panią, niż przyznać się, że ma się problem i potrzebuje się pomocy.
Zachęcam Panią do skorzystania z pomocy organizacji pozarządowych zajmujących się pomocą kobietom w trudnych sytuacjach. W takich fundacjach uzyska Pani pomoc prawną, psychologiczną oraz w razie potrzeby wsparcie materialne. Polecam zgłoszenie się do Centrum Praw Kobiet oraz Niebieskiej Linii (http://portal.abczdrowie.pl/osrodki-panstwowe-i-organizacje-pozarzadowe-w-ktorych-mozna-uzyskac-pomoc-w-trudnej-sytuacji).

Pozdrawiam

0

Proszę zgłosić się do Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych przy urzędzie gminy. Tam mają obowiązek Pani pomóc.
Zdjęcia i nagrania bardzo ważne.
Proszę chronić siebie i syna.
Zachęcam też do kontaktu z ośrodkiem leczenia uzależnień, tam pomogą stanąć Pani na nogi emocjonalnie.
Pozdrawiam ciepło

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty