Czy warto aż tak poświęcać się dla chłopaka?

Witam. Zaczynając od początku to przyjaźnie się z pewnym chłopakiem praktycznie od dziecka. Od jakiegoś czasu zaczęło coś się dziać między nami. Zaczęliśmy się w sobie zakochiwać. I zaczęły się problemy. Właśnie napisaliśmy maturę i czas wybrać studia. On chce żebym poszła na studia do tego samego miasta i mieszkała z nim. Mi marzą się studia w drugiej części Polski. Co mam zrobić? Zrezygnować ze studiów dla niego? Zaznaczam, że nie jesteśmy razem. Postawił mi ultimatum, albo on albo studia. Jeżeli bym wybrała jego to prawdopodobnie zaczął by się nasz związek, ale na razie on czeka aż podejmę decyzję. Dla niego nie ma takiej opcji jak związek na odległość. Nie jestem też pewna w 100% co do jego uczuć. Niby mówi cały czas, że chciałby ze mną zbudować poważny, trwały związek. Niestety on jest takim typem, że otacza się wieloma dziewczynami. Mimo tego wszystkiego strasznie mi na nim zależy i nie wiem co mam dalej robić.
KOBIETA, 19 LAT ponad rok temu

8 sposobów, aby uzdrowić swój dom, czyli tajniki sztuki feng-shui

Mgr Anna Byczko Psychologia
43 poziom zaufania

Dzień dobry,



W każdym dojrzałym związku, w którym ludzie się kochają powinna istnieć pewna doza dawania wolności i pragnienie rozwoju dla drugiej osoby. Jest zapewne Pani młodą, ambitną osobą, która zaczyna otwierać się na świat i poszukiwać swojego miejsca w życiu. Przed Panią jeszcze wiele wzlotów i upadków, błędnych i prawidłowych wyborów, odwiedzanie miejsc, w których chciałaby Pani zatrzymać się na dłużej i tych, które nie będą Pani pasowały. Dzisiejszy świat otwiera przed nami wiele możliwości rozwoju, inaczej może, niż było w czasach naszych babć i dziadków.

Rozwijanie siebie może być nie tylko dobrem dla nas samych, ale też swoją osobowością możemy wzbogacać innych.



Zdarza się często, że jedna osoba w relacji daje z siebie o wiele więcej niż druga, na której nam zależy, podczas gdy z drugiej strony nie ma zdecydowania, ani też żadnego ruchu potwierdzającego słuszność naszego poświęcenia.



Istnieje wreszcie powiedzenie : " jak kocha to poczeka". Odwołując się do takiego banalnego stwierdzenia, można przypuszczać, że druga osoba znajdzie drogę, jeśli rzeczywiście chce się zaangażować. W innym przypadku, słowo relacja traci swoją wartość, ponieważ nie ma w niej równego wkładu uczuciowego.



Wybór zawsze będzie należeć do Pani.



Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego



0

Witam, czytając Pani post mam wrażenie, że Pani nie kocha chłopaka, lecz chce być kochana. Być może szuka Pani jedynie w nim oparcia? Proszę siebie zapytać, które marzenie pragnie Pani bardziej realizować i czy są możliwe jakieś kompromisy, bo w związku obie strony potrzebują się wykazać empatią.



Serdecznie pozdrawiam :)

www.facebook.com/psychoterapiawewroclawiu

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty