Czy zachowuję się odpowiednio na ten wiek?
Witam. Mam dopiero 15 lat. Od 10 miesięcy jestem z chłopakiem, którego bardzo kocham. No właśnie, w takim wieku miłość. Moje koleżanki mają chłopaków, ale po 2 lub 3 miesiące, ale nie są do nich tak przywiązane. Ja przeżywam wszystko.Czasami kiedy budzę się rano histeryzuję, ponieważ go nie widzę i za nim tęsknię. Jestem od niego uzależniona. Wszyscy w moim otoczeniu o nim wiedzą.
Spotykałam się z nim często w wakacje, spędziliśmy razem tydzień u niego, byliśmy razem nad morzem z jego rodziną i jego przyjaciółmi. On robi wszystko dla mnie co może. Tu moja mama mi na dużo pozwalała z tym, ale poza tym mało mogę. Moja rodzina ma o mnie złe zdanie. Każdy cały czas krytykuje moje zachowanie, że zakochuję się na zabój, że jestem zasmarkata, że traktuję to na poważnie i on zaraz ze mną zerwie. A on sam ostatnio przyjechał rowerem w 20 minut 12 km do mnie aby przeprosić za małą głupotę. Płakał i prosił żebym mu wybaczyła.
Jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi, a i zakochaną parą. Mój chłopak jest starszy tylko o rok, a może wrócić o której chce. Co wieczór włóczy się z kolegami, a ostatnio z kolegą i jego dziewczyną (moją przyjaciółką w moim wieku) i wszyscy chodzą do której chcą. Ja mogę o tym pomarzyć. Robię mu za to wyrzuty, inaczej nie potrafię - i tu też nie wiem co mam robić. Okropnie wieczorami się nudzę i mu okropnie zazdroszczę! Ja mogę na dworze być do 22. Do tego często się smucę, dużo płaczę, robię kłótnie o byle co. Jestem histeryczką wręcz.
Czasami za małe coś płaczę, chodzę po pokoju, trzęsę się, i dużo myślę o samobójstwie. Głównym powodem teraz było to, że mój chłopak idzie do nowej szkoły a ja zostaję w starej. Nie wiem jak to wytrzymam. Dla mnie szkoła była czymś dzięki niemu. Wszystko będzie mi się z nim kojarzyło i będę to okropnie przeżywać. Mój chłopak mówi mi, że po prostu mam wyluzować i tyle, ale on mnie nie rozumie. To silniejsze ode mnie. Te całe histeryzowanie. Co mam ze sobą zrobić?