Złość nie jest gorsza ani lepsza od innych emocji, o ile nie przeradza się w niedobre działanie – agresję lub przemoc. Budzący się i rozlewający po całym ciele gniew to sygnał, że nasze granice właśnie zostały przekroczone. Gdy pójdzie za tym refleksja „dlaczego to tak silnie na mnie działa?”, „gdzie tkwi praprzyczyna”, to może się okazać, że złość to także dobra nauczycielka i okazja do rozwoju umiejętności osobistych i społecznych. Brak uporządkowania i przepracowania spraw z przeszłości może sprawiać, że reaguje Pani na takie sytuacje nieadekwatnie i nadmiarowo, ponieważ wkraczanie w podobny kontekst reaktywuje stare traumy i zranienia. Proponuję założenie dzienniczka, w którym będzie Pani notować każdy moment, w którym doświadczy Pani silnej złości (z uwzględnieniem kontekstu, pory dnia, miejsca, osób towarzyszących itd.). Być może dzięki temu uda się odnaleźć pewien wzorzec, wspólny mianownik. Będzie nim prawdopodobnie najsilniej zdeprywowana u Pani potrzeba.
Istnieją dwie bardzo skuteczne strategie radzenia sobie ze złością. Pierwszą z nich jest rozmowa – najlepiej z osobą, która zareaguje zrozumieniem, uwzględni i zaakceptuje fakt, że ma Pani PRAWO tak się czuć. Relacjonowanie trudnych sytuacji sprawia, że możemy złapać odpowiedni dystans, uporządkować wewnętrzny chaos i spojrzeć na to, co się w nas dzieje z szerszej perspektywy. Odmawianie sobie prawa do tego, by czuć złość prowadzi do trudności w jej wyrażeniu, co sprawia, że zaczyna się kumulować. Wtedy wystarczy niewielki drobiazg, by doprowadzić do sytuacji przypominającej przebicie igłą balonu.
Drugi sposób to wysiłek fizyczny, który znakomicie obniża napięcie zgromadzone w ciele.
Doraźnie sprawdzają się również sposoby ukierunkowane na natychmiastowe obniżenie poziomu pobudzenia – zmiana miejsca (np. wyjście z mieszkania, w którym przebywa osoba będąca źródłem naszej frustracji), podarcie kartki papieru, powolne oddychanie i liczenie oddechów.
Pozdrawiam serdecznie.
http://www.slomka.org/
Witam Panią,
Nie wspomina Pani nic o tym, jaki tryb życia Pani prowadzi.
Czy przeżywa lub przeżywała Pani jakieś stresujące sytuacje?
Czy w Pani życiu wydarzyło się coś szczególnego?
Obniżony nastrój, problemy z kontrolowaniem emocji
są zapewne odpowiedzią Pani psychiki na stres,
lęk lub przykre doświadczenia z przeszłości.
Jednak rzetelną diagnozę można postawić tylko podczas
osobistej konsultacji, po wnikliwym wywiadzie i zbadaniu
okoliczności, które doprowadziły do opisanych zaburzeń.
Jeżeli uważa Pani, że ma Pani ,, tyle złości w sobie…”, to dla dobra
Pani i dzieci konieczne jest niezwłoczne podjęcie psychoterapii.
Żeby Pani pomóc, trzeba poznać dokładnie naturę
Pani problemu, dotrzeć do źródła Pani trudności
z opanowaniem emocji i na tej podstawie opracować
właściwą metodę terapii.
Dlatego zachęcam Panią do podjęcia psychoterapii.
Terapeuta pomoże Pani odzyskać równowagę
wewnętrzną, wzmocnić poczucie własnej wartości,
oraz zdobyć umiejętność kontrolowania emocji
i radzenia sobie ze stresem, dzięki czemu odzyska
Pani spokój i radość życia.
Gdyby chciała Pani porozmawiać ze mną o problemie,
to zapraszam do kontaktu.
Istnieje możliwość konsultacji online,
np. za pośrednictwem komunikatora Skype.
Pozdrawiam serdecznie,
Hanna Markiewicz
psycholog,
konsultacje@psycholog24online.pl
http://psycholog24online.pl
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jak radzić sobie z nadmierną nerwowością w wieku 29 lat? – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz
- Jak poradzić sobie z częstymi napadami złości? – odpowiada Mgr Joanna Szlasa
- Dlaczego mam problem z panowaniem nad swoimi emocjami? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Jak panować nad swoją złością? – odpowiada Mgr Anna Szyda
- Dlaczego mam problem z nerwami, opanowaniem pewnych emocji? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Dlaczego jestem nadmiernie emocjonalna? – odpowiada Mgr Bartosz Neska
- Co może oznaczać zbytnia nerwowość i jak ją zwalczyć? – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz
- Silne napady złości u 22-letniej osoby – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz
- Jak opanować niekontrolowane ataki złości? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Napady agresji i złości u 22-latki – odpowiada Mgr Katarzyna Kulczycka