Dlaczego mój pięciolatek ma problemy z zasypianiem?

Witam. Mój syn w sierpniu skończy 5 lat i z mężem mamy problem z jego usypianiem. Musimy koło niego siedzieć aż nie zaśnie, inaczej nas woła lub przychodzi do nas do pokoju. Jak jestem sama tego problemu nie mam, opowiada mi, ja mu czytam bajkę, przytulam, mówię dobranoc, wychodzę a syn zasypia sam. Proszę mi podpowiedzieć jak przekonać męża żeby usypiał jak ja, bez siedzenia z nim. Uważam że syn jest na tyle duży i mądry, że może zasypiać sam. Na dłuższą metę takie usypianie robi się męczące.
KOBIETA, 29 LAT ponad rok temu
Mgr Anna Kic Psycholog, Szczecin
12 poziom zaufania

Dzień dobry,
rzeczywiście, jak sama Pani zaobserwowała, 5 letnie dziecko jest w stanie zasypiać samo. Syn jest w wieku, w którym może pojawiać się problem zazdrości i rywalizacji o wspólne spędzanie czasu przez rodziców, stąd potrzeba przebywania z Państwem wyłącznie, kiedy jesteście razem, nie zaś, kiedy kładzie go Pani do snu sama.
Szczególnie ważna jest tutaj spójna, łagodna, ale stanowcza postawa zarówno Pani jak i męża - wyznaczenie jasnych zasad dotyczących porządku kładzenia się spać i nieuleganie dziecku, jego prośbom i protestom. Jedynie konsekwencja obojga rodziców przyniesie oczekiwane skutki. Pozdrawiam i życzę wytrwałości, AK

0

To bardzo ważne, aby stałe czynności w ciągu doby odbywały się w podobny sposób. Są to tzw. rytuały, które pozwalają dziecku na budowanie swego rodzaju przewidywalności otaczającego go świata. Czyli, jeśli jemy posiłek, to siadamy przy stole o w miarę podobnej porze dnia, jeśli jesteśmy na placu zabaw to spontaniczna ekspresja jest czymś normalnym, gdy idziemy na zakupy do centrum handlowego musimy włączyć czujność, by się nie zgubić itd. Dlatego również zasypianie odbywa się w podobny sposób, po kąpieli czytamy bajki, rozmawiamy i zasypiamy. To, co pomaga w utrzymaniu rytuałów to również spójna postawa/pogląd rodziców/opiekunów na ten temat. Rytuały nie są jednak sztywne, podtrzymujemy je pozostając jednocześnie elastyczni. Ważny jest kontekst, dla którego czynimy te ustępstwa. Jeśli np. tata z uwagi na obowiązki zawodowe spędza mniej czasu z dzieckiem niż mama, może okazać się np. że właśnie jedynie wieczorem przed snem znajduje czas na rozmowę. Wtedy, nie tyle zmieniamy sam sposób zasypiania, ale wydłużamy ten czas, gdy dziecko przed zaśnięciem może opowiedzieć lub posłuchać relacji z minionego dnia. To tylko jeden z przykładów. Ważne, by Państwo uzgodnili ze sobą, które zwyczaje, zachowania są na korzyść dziecka -ale także i Was - a później znaleźli możliwość wprowadzenia ich w życie uwzględniając również różnice w podejściu do tych kwestii wychowawczych. Warto uzgodnić np. jedną z kwestii, znaleźć rozwiązania praktyczne. Później w ten sposób uwzględniać kolejne obszary. Wierzę, ze uda się Państwu znaleźć porozumienie satysfakcjonujące i ułatwiające funkcjonowanie całej rodzinie. Pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty