Dlaczego moje samopoczucie pogarsza się?
Od 6 roku życie leczę się na niedoczynność tarczycy. We wrześniu moje TSH wynosiło 0,73 i czułam się dobrze, wcześniej również utrzymywało się blisko 1. Moja lekarka podjęła próbę odstawienia i zmniejszyła dawkę leku z połowy Letrox125 do Letrox50 (jedna tabletka). Po 2 miesiącach zaczęłam czuć się źle: złe samopoczucie, brak apetytu, problemy z koncentracją, zmęczenie, senność, brak siły na cokolwiek, nudności i uczucie słabości, jakbym miała zemdleć. Wykonałam badania i TSH wynosiło 2,17. Wróciłam do starej dawki, przez pewien czas czułam się dobrze, chociaż wciąż zdarzały się słabe dni. Teraz (po 3 miesiącach od powrotu do starej dawki) znowu czuję się źle, jest mi słabo, nie mam na nic siły, zmęczenie, senność, pogorszenie samopoczucia. Wykonałam badania i TSH wynosi 2,10. Mimo powrotu do starej dawki TSH nie spadło, a ja znowu czuję się źle. Badałam również kortyzol, morfologie i inne badania- wszystko w normie. Jaki może być tego powód? Czy powinnam wykonać jeszcze jakieś badania?
