Dzień dobry.
Każdy z nas ma właściwy dla siebie poziom tolerancji dla stresu, po przekroczeniu którego zaczynamy odczuwać dyskomfort. Wraz z upływem czasu, a zwłaszcza ze wzrostem stresu, jego konsekwencje mogą być co raz bardziej odczuwalne. Problemem jest przede wszystkim stres przewlekły, który powoduje, że "magazynujemy w sobie stres".
Bardzo ważne jest, jakie mamy metody radzenia sobie ze stresem lub z emocjami. Zazwyczaj mamy wypracowaną jakąś metodę, która działa i pozwala nam funkcjonować "normalnie" - czyli tak jak zawsze. Jednak zdarza się, że wypracowane dotychczas metody przestają być skuteczne. Być może przeżywa Pan ostatnio więcej stresu lub nieprzyjemnych emocji, może zmieniło się coś w Pana życiu, co powoduje, że jest Panu trudniej (może to być przeprowadzka, zmiana pracy, pójście na studia itp), albo stresu/emocji jest tak dużo, że trudno sobie z nim poradzić używając dotychczasowych strategi. Można porównać to do samochodu - mamy auto, które służy nam przez lata i nie mamy do niego zastrzeżeń, ale w pewnym momencie samochód staje się zużyty, albo ma za mały silnik, albo potrzebujemy żeby miał większy bagażnik. Wtedy należy zastanowić się nad zmianą.
Alkohol to bardzo kuszące narzędzie na radzenie sobie ze stresem, ze względu na wpływ jaki ma na nasz organizm. Należy pamiętać, że może wiązać się z pewnymi skutkami ubocznymi. Rozumiem, że wypicie kilku piw nie jest dramatem, jednak uzależniające działanie alkoholu może odezwać się w przyszłości, jeśli będzie to główna strategia radzenia sobie ze stresem.
Proponuję, żeby zastanowił się Pan nad nowymi strategiami - może to być aktywność fizyczna, muzyka, hobby... Niektórym osobom pomagają prace domowe (np. gotowanie), albo spotkania ze znajomymi, czy rozmowa z przyjacielem. Na każdego działa inna strategia, dlatego należy poprzez metodę prób i błędów znaleźć coś dla siebie. Jeśli pomimo starań, nie uda się Panu na znalezienie odpowiedniej strategii, zalecam spotkanie z psychologiem. Może on pomóc w znalezieniu skutecznej metody radzenia sobie ze stresem lub emocjami.
Pozdrawiam
Uważam, że warto byłoby zorganizować dla siebie psychoterapię w Pana miejscu zamieszkania by móc szczerze i otwarcie rozmawiać o problemach i je rozwiązywać, czyli zmienić kody, które są zapisane w Pana podświadomości, usunąć pewne myśli, zgasić je bądź przez pewien czas ich nie posiadać. Jednocześnie proszę być świadomym tego co Pan czuje i nie wstydzić się przyznać przed samym sobą, że myśli coś, czego nie chce myśleć albo czuje coś, co jest uważane za "złe". Proszę też pamiętać, że jakość Pana życia zależy od tego w jaki sposób zorganizuje Pan swój czas.
Serdecznie pozdrawiam!
Magdalena Nagrodzka
PSYCHOLOG, PSYCHOTERAPEUTA
www.nagrodzkacoaching.pl
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jak poradzić sobie z kumulacją emocji – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Silny stres a uczucie braku myśli – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Jak poradzić sobie z negatywnymi emocjami, stresem? – odpowiada Mgr Agnieszka Nowogrodzka
- Czy nie jest to spowodowane stresem? – odpowiada Mgr Agata Siwy
- Jak poradzić sobie z brakiem przyjaciół? – odpowiada Mgr Agnieszka Glica
- Problemy ze stresem w szkole – odpowiada mgr Małgorzata Danielewicz
- Jak poradzić sobie ze stresem i zdenerwowaniem? – odpowiada mgr Anna Demarczyk
- Duszność spowodowana stresem – odpowiada Mgr Renata Raczyńska
- Jak poradzić sobie ze stresem i frustracją? – odpowiada Piotr Bochański
- Przeżycia a stres – odpowiada Mgr Violetta Ruksza
artykuły
"Nie jestem zaklinaczem dzieci. Jestem psychologiem. Uczę, jak wychowywać" - rozmowa z Michałem Kędzierskim
Pięciolatek, który podczas ataku złości demoluje m
Wypalenie zawodowe. Realny problem XXI wieku?
Uczucie przytłoczenia, wyczerpania, brak satysfakc
Smutek skrywany pod płaszczem męskości
O zaburzeniach nastroju pisze i mówi się najczęści