Dlaczego z byle powodu lub bez powodu płaczę i mam problemy z oddychaniem?
Witam serdecznie, Ostatnio zaobserwowałam u siebie niepokojące zachowania. Denerwują mnie małostkowe, teoretycznie nic nie znaczące rzeczy. Wystarczy, że jedna mała rzecz poirytuje mnie trochę u partnera czy moich współlokatorów. Do tej pory tylko się tym denerwowałam, ale ostatnio zaczynam płakać, nie potrafię się opanować, mam problemy z oddychaniem, czuję, że dławię się powietrzem. Zdarza mi się to czasem, gdy jestem sama w domu i nie mam ku złości żadnych konkretnych powodów. Mam problemy ze snem, zaczynam krzyczeć na niczemu niewinnych ludzi. Powody, przez które się to dzieje są niedorzeczne, nigdy wcześniej nie miałam takich problemów i wydawało mi się, że jestem silna. Psuje to moje relacje z partnerem, który stara się być wyrozumiały, ale boję się, że problem się pogłębi. Zażywam tabletki antykoncepcyjne i zastanawiam się czy nie ma to przypadkiem czegoś wspólnego z moim aktualnym stanem. Dodatkowo zaczęłam się zastanawiać, gdzie mogę szukać pomocy, jeśli ten stan nie okaże się przejściowy. Nie stać mnie na prywatne terapie, a nie chcę na własną rękę tłumić swoich problemów tabletkami uspokajającymi. Proszę o radę i pozdrawiam