Jak leczyć nadwrażliwość na dźwięki u 22-latki?

Mam 22 lata. Na etapie liceum kiedy zaszła potrzeba mieszkania w bursie zaczęłam mieć problem z nadwrażliwością na dźwięki. Jestem jedynaczką, więc w moim domu zawsze było dosyć cicho. Dodatkowo mieszkałam w domu jednorodzinnym w małym mieście. Mieszkając w bursie miałam problem, aby skupić się na nauce, gdy pozostałe osoby szeptały lub stukały szklankami o biurka. Zaczęłam też mieć problemy z zasypianiem, bo potrzebowałam do tego całkowitej ciszy, a rzadko się takie momenty zdarzały. Z tego powodu zaczęłam korzystać z zatyczek do uszu. Po ukończeniu liceum, wyjechałam na studia.Tam wynajęłam pokój w 3-osobowym mieszkaniu. Wtedy mój problem jeszcze bardziej się rozszerzył. Bo przeszkadzały mi też dźwięki z pokojów współlokatorów, z góry, zza okna, z kuchni. A gdy wracałam w weekendy do domu zaczął przeszkadzać mi telewizor o późnych porach - nie mogłam usnąć, słysząc nawet cichy dźwięk dochodzący z telewizora, a wcześniej nie miałam z tym problemu. Gdy zaczęła się pandemia, musiałam zostać u rodziców - wtedy zaczęły mi przeszkadzać odgłosy z kuchni - kłapanie szafkami, stukanie garnkami, talerzami, kłapanie drzwiami. Zaczęłam pytać natrętnie rodziców, czy nie będą nic robić w kuchni w tym czasie, bo mam coś do nauki i nie mogę się skupić. Teraz znowu wynajęłam pokój w mieszkaniu i pojawił się taki problem, że słyszę często stukanie od sąsiadów z góry. Takie stuki są do poźna, więc nie mogę usnąć bez zatyczek. Dodatkowo te osoby chyba też wstają wcześnie więc potrafię się przez to obudzić już o 5 albo o 6. W ciągu dnia nie siedzę w swoim pokoju, tylko wychodzę na balkon, bo tylko tam jest cicho - słyszę tylko neturalny szum z ulicy. W mieszkaniu nie jestem w stanie wytrzymać, bo zaraz robię się nerwowa i agresywna, mam ochotę czymś rzucić - w domu mi się to czasami zdarzało. Nawet gdy jest cicho, to chodzę podminowana bo boję się, że zaraz może usłyszę znowu jakieś stuknięcie i się zdenerwuję. Nie daję sobie już rady z tym problemem. Nie mogę chodzić w zatyczkach przez cały dzień, ani spać w nich całą noc, bo bolą mnie uszy. Boję się też, co będzie gdy przyjdzie zima i nie będę mogła całymi dniami przesiadywać na balkonie, a gdybym miała wynająć inne mieszkanie to problem może być ten sam. Poza tym, ciężko mi wytrzymać gdziekolwiek, bo zawsze znajdzie się jakiś dźwięk, który mnie denerwuje albo pojawia się nowy, który do tej pory mnie nie denerwował. Od pewnego czasu moje życie kręci się tylko wokół uciekania od denerwującyh dźwięków i próby ich zagłuszania za pomocą zatyczek lub muzyki. Nie wiem, gdzie powinnam się z tym zgłosić, bo sama nie daję już sobie rady. Oprócz problemu z dźwiękami, zauważyłam u siebie też narastające problemy z koncentracją - ciężko mi idzie uczenie się, słuchanie wykładu. Często też czuję potrzebę chodzenia w jedną i drugą stronę po domu, czasami domownicy proszą mnie już o to, żebym w końcu usiadła.
KOBIETA, 22 LAT ponad rok temu
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty