Jak nauczyć się rozstawać z 17-miesięczną córką?

Jestem mamą 17 miesięcznej dziewczynki. Córka urodziła się o 9 tygodni za wcześnie (tylko 6 tygodni była w szpitalu) jesnak świetnie sobie radziła. Dzisiaj spoglądając na nią ciężko było by rozpoznać że to wcześnia. Mała była długo wyczekiwanym dzieckiem. Pierwszą ciążę straciłam - również po długich staraniach. Gdy leżała w szpitalu odwiedzalam ją codziennie. Kocham moje dziecko i chcę dla niej jak najlepiej. I tutaj mam problem- bardzo ciężko jest mi się z córką rozstać - nie lubię jej nigdzie zostawiać -choć się zmuszam. Ciągle słyszę najczęściej od tesciowej że za bardzo Małą do siebie przyzwyczaiłam. Nie zostawiam jej ale nie dlatego że boję się o jej bezpieczeństwo - to ja z własnych pobudek nie potrafię rozstać się z nią na np.kilka godzin. Gdy jeszcze była malutka teściowa bardzo często wygrywała mi ją z rąk. A Mała wtedy tak bardzo płakała nie dała się babci uspokoić a babcia nie chciała jej oddać. Ciągle słyszę wyrzuty z otoczenia że nie powinnam tak postępować, że powinnam dziecko zostawiać babciom lub ciotkom. Wysmiewają mnie gdy mówię że nie jestem na to jeszcze gotowa. Chciałam zaciągnąć opinii fachowca - jak mam postępować. Czy może jak najczęściej odizolpwywać się od córki? Proszę o pomoc.
KOBIETA, 30 LAT ponad rok temu

Przyjaźń z eks

Witam. Proszę słuchać swojej intuicji i swoich potrzeb, żadnych tam złotych rad otoczenia. Córka jest jeszcze mała i naprawdę w żaden sposób jej Pani nie zaszkodzi przebywając z nią bardzo często. Zdecydowanie większy stres i większe szkody spowoduje zostawianie jej ciotkom i babkom czy izolowanie się na siłę. To jest okres tworzenia więzi między wami - korzystajcie na maksa. Jeszcze nigdy żadnemu maluchowi nie zaszkodziło bycie blisko rodzica - wręcz przeciwnie. Proszę popatrzeć, jak małpy zajmują się swoimi dziećmi - bardzo długo je noszą! My należymy do naczelnych, jak one, i ludzkie dzieci także potrzebują noszenia, przytulania i bycia blisko rodzica. Gdy córka podrośnie, zacznie mieć ochotę na poznawanie świata samodzielnie, i możliwe że wtedy i dla Pani rozstanie z nią nie będzie tak trudne. Tymczasem - bądźcie razem tak długo jak się da :-) Inna sprawa, że warto popracować nad Pani pewnością siebie w relacjach z teściową i innymi osobami z Pani otoczenia, żeby miała Pani odwagę wychowywać dziecko po swojemu. Pozdrawiam i zapraszam do kontaktu jeśli będzie Pani miała potrzebę (osobiście w Lublinie bądź on-line przez komunikator Skype). Trzymam kciuki! www.rawa-kochanowska.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty