Jak nie bać się ludzi?

Mam 22 lata od 3 klasy podstawówki o ile dobrze pamiętam stałam się obiektem wyśmiewania , no tak kluska ze mnie była bo straciłam jedyną przyjaciółkę od tego czasu do 3 tech nie miałam przyjaciół żyłam w świecie internetowym , rodzina jakoś nie potrafiła zauważyć że coś ze mną nie tak , że nie potrafię cieszysz się z życia bo nie miałam z kim. Odkąd pamiętam nigdy nie potrafiłam rozmawiać o tym co we mnie pęka co mnie boli, zawsze radziłam sobie z tym sama. Od 2 gimnazjum zaczęły się myśli samobójcze brak akceptacji siebie ze względu na brak wsparcia rodziny i braku znajomych. Szczerze to przyzwyczaiłam się do bycia sama. Obecnie cierpię na bóle żołądka który trwa już od ponad miesiąca w pracy wszyscy się ze mnie śmieją czuje po prostu ich wzrok i te 8h jest dla mnie najgorszym przeżyciem , czuje się jakbym tonęła lecz nie mogę się wydostać i spadam, stoję ze łzami w oczach , wzrokiem otępiałym nikt ze mną nie rozmawia , ewentualnie zamieni kilka zdań , mam też nadpotliwość od 5 lat gdy wychodzę poza teren domu, całe życie się siebie wstydzę , obecnie szukam odpowiedzi na pytanie jak najłatwiej popełnić samobójstwo , tylko szkoda mi chłopaka któremu na mnie zależy jednak ten związek trwa dopiero 3 tyg więc jeśli do końca pozna moją psychiczną stronę ucieknie , w sumie to pewnie nigdy bym mu nie powiedziała o tym . Jak nie bać się ludzi ?
KOBIETA, 22 LAT ponad rok temu

Dzień dobry,
Bardzo Pani współczuję. Radzę jak najprędzej zwrócić się o pomoc, najlepiej do lekarza psychiatry, który może Pani dać doraźnie leki, aby się Pani poczuła lepiej i nieco wzmocniła. Jeżeli jest bardzo źle i myśli samobójcze Panią dręczą, może warto rozważyć okresową hospitalizację? Na pewno warto też wybrać się na psychoterapię. W Pani przypadku może sprawdzić się terapia grupowa, która ma tę zaletę, że jest łatwiej dostępna na NFZ (są zwykle krótsze terminy oczekiwania). Spotkania w grupie są świetną okazją, żeby poznać innych ludzi i zobaczyć, że inni nie tylko Pani nie oceniają, ale mają własne problemy często podobne do Pani kłopotów. Psychoterapia indywidualna, również by się Pani bardzo przydała, jeżeli ma Pani taką możliwość. Chociaż Pani kłopoty trwają już dość długo (12 lat?), to w tak młodym wieku rezultaty leczenia psychoterapeutycznego są zwykle dosyć szybkie, bo psychika młodej osoby jest jeszcze "elastyczna", w fazie kształtowania się. Niech Pani nie zwleka i jak najszybciej poszuka pomocy. Serdecznie pozdrawiam i życzę powodzenia.

0

Witam serdecznie
Bardzo trudno musiało być Pani dorastać, tak samotnie. Proszę jak najszybciej umówić się do psychiatry (nie trzeba skierowania). Dobierze Pani leki i być może podpowie, gdzie może uzyskać Pani wsparcie w postaci psychoterapii. Trzeba o wszytkim, co Panią boli lub bolało opowiedzieć komuś zaufanemu, poczucie się Pani lżej.
Proszę nie uciekać przed życiem, ale czerpać z niego radość i szukać wokół siebie życzliwych osób. Życzę, by związek z chłopakiem dał Pani dużo siły i satysfakcji.
Powodzenia!
Łucja Fitchman

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty